31 sierpnia 1980 roku podpisano Porozumienie Gdańskie

opublikowano: 2007-08-31, 11:34
wolna licencja
Dzisiaj mija kolejna rocznica od momentu podpisania w Stoczni Gdańskiej przez komunistyczne władze i Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS) porozumienia zezwalającego m.in. na tworzenie wolnych związków zawodowych. Porozumienie Gdańskie wielu Polaków odczytało to jako pierwszy sygnał słabnięcia komunistycznego reżimu.
reklama

Porozumienie Gdańskie – zobacz też: 21 postulatów – jak „Solidarność” odmieniła Polskę? [Nieskończenie Niepodległa]

Porozumienie Gdańskie to, wraz z porozumieniami w Szczecinie (30 sierpnia) i Jastrzębiu (3 września), zakończyło falę protestów robotniczych i strajków. Do jego zawarcia doszło w efekcie trwającego dwa tygodnie strajku w Stoczni, który z czasem rozszerzył się na wiele zakładów w całej Polsce.

Strajk w Gdańsku, którego wybuch miał decydujące znaczenie, zorganizowali działacze nielegalnych, związanych z Komitetem Samoobrony Społecznej (KSS) KOR, Wolnych Związków Zawodowych (WZZ). Poprzedziła go masowa akcja ulotkowa, propagująca żądanie przywrócenia do pracy zwolnionej ze stoczni działaczki WZZ Anny Walentynowicz. 14 sierpnia rano trzech związanych z WZZ robotników wezwało do strajku w obronie Walentynowicz. Na czele powstałego komitetu strajkowego stanął Lech Wałęsa, również działacz WZZ i uczestnik strajku w grudniu 1970 (w stoczni nie pracował od 1976).

Pierwszymi postulatami komitetu strajkowego, poza przywróceniem do pracy Walentynowicz i Wałęsy, były: podwyżka płac, wprowadzenie dodatku drożyźnianego oraz budowa pomnika upamiętniającego ofiary Grudnia 1970.

16 sierpnia strajkującym udało się podpisać gwarantujące spełnienie tych postulatów porozumienie z dyrekcją stoczni. Wałęsa ogłosił zakończenie strajku, ale protestować zaczęli przedstawiciele innych zakładów, które podjęły strajk.

W efekcie w stoczni pozostało ok. tysiąca osób, które postanowiły kontynuować protest jako strajk solidarnościowy. Utworzono MKS - na jego czele stanął Wałęsa, a w prezydium zasiedli przedstawiciele innych strajkujących zakładów, a także działacze WZZ. Prezydium MKS tworzyli: Lech Wałęsa, dwóch wiceprzewodniczących Andrzej Kołodziej i Bogdan Lis oraz Lech Bądkowski, Wojciech Gruszewski, Andrzej Gwiazda, Stefan Izdebski, Jerzy Kwiecik, Zdzisław Kobyliński, Henryka Krzywonos, Stefan Lewandowski, Alina Pieńkowska, Józef Przybylski, Jerzy Sikorski, Lech Sobieszek, Tadeusz Stanny, Anna Walentynowicz i Florian Wiśniewski.

Spisano 21 postulatów MKS. Pierwszym było utworzenie "niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych". Kolejnymi - prawo do strajku; wolność słowa; przywrócenie do pracy zwolnionych z powodów politycznych; podanie w środkach masowego przekazu informacji o utworzeniu MKS i opublikowanie listy postulatów; wzrost płac; pełne zaopatrzenie rynku w artykuły żywnościowe; dobór kadry kierowniczej według kompetencji, a nie przynależności partyjnej; zniesienie przywilejów dla MO i SB; zniesienie sprzedaży za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym; wprowadzenie kartek na mięso i przetwory; obniżenie wieku emerytalnego; poprawa warunków pracy służby zdrowia; skrócenie czasu oczekiwania na mieszkanie; wszystkie soboty wolne od pracy; waloryzacja płac, rent i emerytur; zwiększenie liczby miejsc w żłobkach i przedszkolach; wydłużenie urlopu macierzyńskiego.

reklama

20 sierpnia 64 intelektualistów wystosowało do władz apel o podjęcie rozmów z MKS: "Apelujemy do władz politycznych i do strajkujących robotników, aby była to droga rozmów, droga kompromisu" - napisali. Dwóch z nich - Bronisław Geremek i Tadeusz Mazowiecki, którzy przywieźli apel do Stoczni Gdańskiej - weszło w skład utworzonej przy MKS komisji ekspertów. Tworzyli ją też: Bogdan Cywiński, Tadeusz Kowalik, Waldemar Kuczyński, Jadwiga Staniszkis i Andrzej Wielowieyski.

Dopiero 23 sierpnia przybyła do Stoczni Gdańskiej delegacja rządowa, z wicepremierem Mieczysławem Jagielskim na czele. Obok Jagielskiego w skład Komisji Rządowej wchodzili: Zbigniew Zieliński, członek sekretariatu KC PZPR, Tadeusz Fiszbach, przewodniczący wojewódzkiej rady narodowej w Gdańsku, Jerzy Kołodziejski, wojewoda gdański.

Rozmowy ze strajkującymi, z pominięciem MKS, prowadził wicepremier Tadeusz Pyka; został jednak odwołany i zastąpił go w Gdańsku wicepremier Mieczysław Jagielski, w Szczecinie - wicepremier Kazimierz Barcikowski. W całej Polsce strajkowało już wówczas ok. 350 zakładów.

31 sierpnia Jagielski i Wałęsa podpisali w Stoczni Gdańskiej porozumienie. Uroczystość na żywo transmitowała telewizja. Widzowie tamtego wydarzenia do tej pory pamiętają monstrualnych rozmiarów długopis, którym Lech Wałęsa składał podpis. Liczył on 40 centymetrów, a zdobił go łańcuszek i podobizna papieża Jana Pawła II.

W pierwszym punkcie Porozumienia uzgodniono powstanie związków „niezależnych i samorządnych,” w porozumieniu znalazły się też m.in. prawo do strajków, gwarancja wypuszczenia więźniów politycznych i ograniczenia cenzury. Strajkujący ustąpili z niektórych żądań ekonomicznych, ale otrzymali zapewnienie coniedzielnej transmisji mszy św. w radiu. Ustępstwem było też zapisanie w aneksie, że nowe związki będą uznawać zapisaną w konstytucji kierowniczą rolę PZPR w państwie.

W efekcie Porozumień Sierpniowych, 17 września 1980 r. delegaci utworzonych w różnych regionach nowych struktur związkowych postanowili utworzyć jeden, ogólnokrajowy związek - Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. Związek zarejestrowano 10 listopada 1980.

„Solidarność” była pierwszą w dziejach krajów komunistycznych, niezależną od władz, legalną organizacją. Jej powstanie i istnienie w latach 1980-1981 były jedynym w historii PRL i innych krajów bloku radzieckiego przypadkiem wprowadzenia praktycznego pluralizmu politycznego.

W 2003 r. listę 21 postulatów wpisano na listę UNESCO Pamięć Świata.

Wiadomość za: Serwisem Nauka w Polsce PAP 〈=PL&_CheckSum=1005915001

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

reklama
Komentarze
o autorze
Paweł Rodak
Absolwent politologii i student prawa na Uniwersytecie Warszawskim, współpracował z redakcją „Życia Warszawy” i branżowego miesięcznika poświęconego samorządowi terytorialnemu „Forum Samorządowe”. Obecnie pracuje w administracji rządowej, czym, jak mówi, zdradził swoją miłość do samorządu terytorialnego. Jest fanatycznym kibicem snookera i włoskiego futbolu. Do końca 2007 roku blisko współpracował z redakcją „Histmaga”.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone