Grota, magowie i akuszerka – ikonografia Bożego Narodzenia w tradycji wschodniej
Zwyczaj świętowana Bożego Narodzenia w kościołach wschodnich (Konstantynopol, Aleksandria, Edessa, Jerozolima) pojawia się już w IV wieku. W 379 roku święty Bazyli Wielki wprowadził go w Konstantynopolu, a od 430 roku Boże Narodzenie zaczyna być uroczyście obchodzone także w Aleksandrii. Istota ustanowionego wówczas święta jest rozumiana jako potwierdzenie prawdziwości wcielenia Boga-Słowa (Logosu), który przyszedł na Ziemię w ludzkiej postaci aby dokonać dzieła zbawienia ludzkości. Znaczenie to zostało zachowane podczas sporów dogmatycznych o dwóch naturach Chrystusa w IV–V wieku, które miały duże znaczenie dla kształtowania się bizantyjskiej ikonografii Bożego Narodzenia, która z kolei była później kopiowana i przetwarzana m. in. na Rusi i na Bałkanach.
Najwcześniejsze wzorce
Najwcześniejsze przedstawienia Bożego Narodzenia spotykamy w katakumbach i na sarkofagach rzymskich z IV wieku. Jako podstawa dla kształtowania się ikonografii tego święta posłużyły przede wszystkim teksty dwóch ewangelii kanonicznych: według św. Łukasza, w którym opisane zostały narodziny Chrystusa w stajni w otoczeniu wołu i osła, i według św. Mateusza, w której przedstawiono pokłon trzech królów. Wpływ miały także liczne teksty apokryficzne. W pierwszych przedstawieniach Bożego Narodzenia wykorzystywane znane ze sztuki antycznej typy przedstawienia położnicy, wołu i osła oraz żłobu. W katakumbach św. Sebastiana zostało przedstawione owinięte w płat materiału Dzieciątko, wół i osioł, a obok nich Matka Boska jako młoda kobieta w tunice i z włosami luźno opadającymi na plecy.
Reliefy na sarkofagach powielają stosunkowo prosty schemat ikonograficzny – owinięte materiałem Dzieciątko w żłobie, wół i osioł, pasterze oraz Maria. Podobną kompozycję możemy obserwować na datowanym na VI wiek tzw. tronie Maksymiana z Rawenny. W sztuce wczesnochrześcijańskiej scena Bożego Narodzenia nierzadko łączy się z inną kompozycją – pokłonem trzech króli. Królowie (w tradycji wschodniej nazywani magami) zbliżają się do Dzieciątka, podążając za gwiazdą lub przekazują mu dary. Boże Narodzenie jest przedstawiane na tle groty (szczególnie popularny motyw w sztuce bizantyjskiej, a później ruskiej) lub stajni (jak ma to miejsce w późniejszej tradycji zachodniej).
Grota i żłóbek-sarkofag
Już w III wieku w okolicach Betlejem pokazywano pielgrzymom pieczarę, w której według legendy przyszedł na świat Chrystus. W IV wieku matka cesarza Konstantyna Wielkiego, cesarzowa Helena, zbudowała w tym miejscu Bazylikę Narodzenia Pańskiego. Wzmianki o grocie jako o miejscu narodzenia Chrystusa pojawiają się także w kilku tekstach apokryficznych, m.in. w Ewangelii Pseudo-Mateusza i Protoewangelii Jakuba. Góra, stanowiąca tło na ikonach Bożego Narodzenia, bywa także rozumiana jako symboliczne przedstawienie Marii, a pieczara – jako jej łono, z którego wyszedł Chrystus.
W ikonografii wschodniej w grocie zazwyczaj znajduje się żłóbek, do którego Maria, owinąwszy w pieluszki, złożyła Dzieciątko, co zostało opisane w Ewangelii według świętego Łukasza. Jeśli uważnie przyjrzymy się ikonom, dostrzeżemy jednak, że żłobek ma dziwną formę, bardziej przypominającą kamienny sarkofag. Żyjący na przełomie IV i V wieku teolog Jan Chryzostom wskazywał na to, że żłóbek symbolizuje Ołtarz Niebiański. Potwierdzenie tego można znaleźć w dziełach bizantyjskich, pochodzących sprzed epoki ikonoklastycznej – na dwóch ikonach pochodzących z klasztoru na Górze Synaj żłóbek przypomina ołtarz z bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Żłóbek jest także prefiguracją sarkofagu, w którym złożono po śmierci ciało Chrystusa, a pieluszki, w które go owinięto – całunu pośmiertnego, w który został owinięty przed złożeniem do grobu.
Matka Boga
Centralne miejsce na ikonach Bożego Narodzenia zajmuje Matka Jezusa, Maria, co podkreśla ogromną rolę, odegraną przez nią w dziele zbawienia ludzkości. W bizantyjskiej sztuce przedikonoklastycznej Maria jest przedstawiana albo jako siedząca przy żłóbku, albo leżąca na purpurowym posłaniu o kształcie nieco przypominającym ziarno fasoli. Przedstawienia siedzącej Marii – w sztuce bizantyjskiej dość rzadkie – wskazują na całkowitą bezbolesność porodu Marii i jej dziewictwo przed, w trakcie i po narodzeniu Chrystusa. Bardziej rozpowszechnione przedstawienie Matki Bożej spoczywającej na dziwnej formy posłaniu ma za zadanie podkreślenie realnego, a nie symbolicznego charakteru Narodzin Chrystusa i – co za tym idzie – Wcielenia Boga-Słowa.
Na późnych ikonach rosyjskich (XVIII – XIX wiek) przedstawienie Bożego Narodzenia często łączy się z ikonografią Soboru Bogurodzicy – tronującej Matki Bożej, adorowanej przez magów i pasterzy.
Kupuj świetne e-booki historyczne i wspieraj ulubiony portal!
Regularnie do sklepu Histmaga trafiają nowe, ciekawe e-booki. Dochód z ich sprzedaży wspiera działalność pierwszego polskiego portalu historycznego. Po to, by zawsze był ktoś, kto mówi, jak było!
Sprawdź dostępne tytuły pod adresem: https://sklep.histmag.org/
Święty Józef i tajemniczy staruszek
Przedstawienie męża Marii, św. Józefa, pojawia się w ikonografii Bożego Narodzenia dopiero V wieku. Na wczesnych przedstawieniach znajduje się on obok Matki Bożej, koło żłóbka, jednakże można obserwować, jak z upływem czasu jego postać stopniowo odsuwa się od Marii i przesuwa się w lewy dolny róg kompozycji. Na rosyjskich ikonach z XIV–XV wieku widoczny jest już wpływ powstałej w XII–XIII wieku apokryficznej Protoewangelii Jakuba, w której jest mowa o poważnych wątpliwościach targających Józefem po Bożym Narodzeniu – święty miał nie mieć pewności co do prawdziwości niepokalanego poczęcia Chrystusa i podejrzewać, że Maria go zdradziła. Wątpliwości podkreśla poza świętego, który siedzi w głębokiej zadumie, pochyliwszy głowę i podpierając ją dłońmi.
W rosyjskiej ikonografii od XVI wieku obok Józefa często pojawia postać zgarbionego staruszka, odzianego w kozią skórę. Tożsamość starca wywołuje u badaczy różne wątpliwości – jedni widzą w niej po prostu jednego z pasterzy, inni – Jakuba, apokryficznego syna Józefa z pierwszego małżeństwa, a część przedstawienie diabła, szepczącego świętemu na ucho oszczerstwa pod adresem Marii. Krzew rosnący w pobliżu nóg Józefa bywa interpretowany zaś jako przedstawienie drzewa Jessego – symbolicznej genealogii Chrystusa.
Wół i osioł albo... krowa i koń
Wół i osioł, które pojawiają się na ikonach Bożego Narodzenia, nie są wzmiankowane w kanonicznych ewangeliach, jednakże tradycja wiąże ich przedstawianie ze spełnieniem proroctwa proroka Izajasza:,,Wół rozpoznaje swego pana i osioł zna swego właściciela, Izrael na niczym się nie zna, lud mój niczego nie rozumie”.
Oba zwierzęta pojawiają się w tekście apokryficznej Ewangelii Pseudo-Mateusza. Wół symbolizuje Żydów, a osioł pogan. Pomiędzy nimi znajduje się Dzieciątko Jezus, uwalniające obydwu od jarzma – Żydów od jarzma starego prawa, a pogan od bałwochwalstwa. Później rozumienie tego symbolu uległo zatarciu – na późnych ikonach rosyjskich (XVIII–XIX wiek) zamiast wołu i osła przedstawiano niekiedy... krowę i konia.
Pasterze i magowie
Na ikonach Bożego Narodzenia pojawiają się także inne postaci – pasterze i magowie. Wydaje się, że pasterzy można uznać za element czysto rodzajowy, jednak i tu kryje się odwołanie teologiczne – wszak Chrystus sam o sobie mówił,,Ja jestem dobrym Pasterzem”. W rosyjskim malarstwie ikonowym XV–XVI wieku pojawia się motyw folklorystyczny – jeden z pasterzy zwyczajowo gra na flecie lub fujarce.
Symbolizującym pracę na roli pasterzom niejako przeciwstawieni są trzej magowie – uczeni, którzy zgłębili całą mądrość ludzką. Według apokryficznego podania, magowie byli perskimi królewiczami, którzy uczyli się astrologii u proroka Warłaama i którym ten pozostawił swoje księgi i polecił pilnować pojawienia się na niebie gwiazdy. Na ikonach Bożego Narodzenia magowie i pasterze, tak jak wół i osioł, symbolizują nawróconych Żydów i pogan. Magowie, a pasterze często też, przedstawiani są jako młodzieniec, dorosły mężczyzna oraz zgarbiony starzec, reprezentują również trzy okresy życia człowieka – młodość, wiek dojrzały oraz starość.
Rozwój ikonografii
W górnej części ikon Bożego Narodzenia przedstawiano gwiazdę, z której wychodzi promień, sięgający do żłóbka, w którym spoczywa Dzieciątko Jezus. Jak pisał wspomniany już Jan Chryzostom, gwiazda betlejemska była nie czysto fizycznym zjawiskiem, a,,rozumną siłą anielską” i z tego powodu na niektórych XIX-wiecznych ikonach rosyjskich została zamieniona przedstawieniem anioła.
W dolnej części ikon Bożego Narodzenia pojawia się przedstawienie kąpieli Dzieciątka przez kobiety w przypominającym kielich naczyniu. Motyw ten, nieznany w sztuce antycznej, po raz pierwszy pojawia się w dekoracjach Bazyliki Św. Marka w Wenecji. Z czasem został też wzbogacony o nowe elementy, a mianowicie o postać akuszerki Salomei, która według Protoewangelii Pseudo-Mateusza pomagała Marii podczas porodu, jednak zwątpiła w niepokalane poczęcie Chrystusa, za co została surowo ukarana – uschła jej dłoń, którą chwyciła Matkę Boską. Ręka Salomei została uleczona dopiero dzięki dotykowi małego Jezusa. Motyw kąpieli małego Jezusa i uzdrowienia Salomei jest bardzo popularny w ikonografii ruskiej poczynając od XV wieku, pojawia się m.in. na słynnej ikonie z moskiewskiego Kremla, przypisywanej samemu Andriejowi Rublowowi.
Z biegiem czasu ikonografia Bożego Narodzenia w tradycji wschodniej została rozbudowana o nowe elementy i uległa znaczącej komplikacji, co wyraża ogólną tendencję, zauważalną w rosyjskiej ikonografii. Na niektórych rosyjskich ikonach z XIX wieku przedstawienie Bożego Narodzenia wzbogacano o scenę snu Józefa, ucieczki świętej rodziny do Egiptu, sądu króla Heroda i rzezi niewiniątek, jednakże zasadniczy trzon kompozycji pozostawał zawsze ten sam.
Bibliografia:
Janocha M., Ikona Bożego Narodzenia,,,Pastores”, 1 (2003), s. 116–123.
Łukownikowa J., Ikonografia Rożdiestwa Christowa,,,Alfa i Omega”, 3 (1994), s. 170–185.
Majorowa N., Skokow G., Ikony rosyjskie: tematy, arcydzieła, tłum. Ł. Leonkiewicz, Warszawa 2016.
Pokrowski N. W., Jewangelie w pamiatnikach ikonografii, Moskwa 2001.