Żyrafy, słonie i ... powstańcze meldunki, czyli ciekawostki z 200 lat życia Uniwersytetu Warszawskiego

opublikowano: 2015-10-14, 19:00
wszelkie prawa zastrzeżone
Po założeniu Uniwersytetu Warszawskiego w jednej z jego sal można było natknąć się na wypchane żyrafy, słonie, pawiany i niedźwiedzie. Te okazy niespodziewanie pomogły warszawiakom podczas Powstania Styczniowego. W 1863 roku przechowywano w nich wojskowe meldunki.
reklama

Studenci Uniwersytetu Warszawskiego na początku października rozpoczęli dwusetny, jubileuszowy rok akademicki. Decyzję o utworzeniu Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego w listopadzie roku 1816 podjął car Aleksander I, przychylając się do inicjatywy Stanisława Kostki Potockiego i Stanisława Staszica.

Brama główna Uniwersytetu Warszawskiego (domena publiczna)

Zaraz po ustanowieniu Uniwersytetu Warszawskiego swoje miejsce znalazła wypchana zwierzyna. - Były żubry, które car pozwolił ustrzelić w Białowieży, aby uczelnia miała je w swoich zbiorach. Były też żyrafy, słonie, pawiany, niedźwiedzie - powiedział PAP Adam Tyszkiewicz z Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego. Wszystkie te zwierzęta były wypchane i umieszczono je w gabinecie zoologicznym na pierwszym piętrze gmachu dzisiejszego Wydziału Historycznego UW. - W 1863 roku, w czasie Powstania Styczniowego, w tych wypchanych zwierzętach powstańcy przechowywali meldunki wojskowe - opisał rozmówca PAP.

Oprócz gabinetu zoologicznego - na parterze w sali kolumnowej Wydziału Historycznego - znajdował się gabinet odlewów gipsowych. Odlewy te przed założeniem Uniwersytetu należały do Stanisława Augusta Poniatowskiego i znajdowały się na Zamku Królewskim oraz w Łazienkach. Po śmierci króla i rozbiorach, uczelnia kupiła kolekcję. W szczytowym momencie składała się ona z ok. 750 elementów. Część stanowiły popiersia, ale była też pokaźna grupa rzeźb figuralnych m.in. Umierający Gal, Gladiator Borghese, Wenus Medycejska, Pieta i Mojżesz (na podstawie dzieł Michała Anioła). Kolekcja uległa zniszczeniu podczas II wojny światowej. Rzeźby, które przetrwały wojnę, trafiły do Łazienek Królewskich, a część z nich powróciła niedawno na UW.

Jednym z uniwersyteckich symboli jest - umieszczony w godle - orzeł w koronie otoczony pięcioma gwiazdkami. - Te pięć gwiazdek symbolizuje najstarsze wydziały, które powstały na uczelni w latach 1816-1818. Pierwsza gwiazdka to Teologia, druga gwiazdka to Prawo, trzecia gwiazdka to Wydział Lekarski, czwarta oznacza Wydział Filozoficzny, a piąta Wydział Nauk i Sztuk Pięknych - powiedział PAP Adam Tyszkiewicz z Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego.

Poza tym orzeł trzyma w szponach dwie gałązki: palmy i wawrzynu. - Pierwsza oznacza cierpliwą pracę, którą studenci muszą wykonać na uczelni. Gałązka wawrzynu symbolizuje zaś nagrodą za tę ciężką pracę - wyjaśnił historyk.

Godło UW można spotkać oczywiście w wielu uczelnianych budynkach na terenie Warszawy, ale nie tylko. Znajduje się ono np. w miasteczku akademickim w Paryżu, na Uniwersytecie Pittsburskim w USA, a nawet w australijskim Brisbane - na tamtejszym Uniwersytecie Queensland. Jak one się tam znalazły? - Dawno temu narodziła się tradycja, że przy okazji fundacji nowych uniwersytetów, czy lat jubileuszowych, uczelnie przygotowywały galerie godeł uczelni zagranicznych. Z Polski do takich projektów najczęściej zapraszane były Uniwersytet Warszawski i Jagielloński - opisał Tyszkiewicz.

reklama

Na początku istnienia Uniwersytetu władze doszły do wniosku, że studenci - zarówno jak kadra naukowa - powinni nosić jedynie mundury. Jednak w 1821 roku dla Uniwersytetu przygotowano także togi i łańcuchy, które zakładano podczas najważniejszych uroczystości uczelnianych. Nie przetrwały one jednak zbyt długo. Po upadku Powstania Listopadowego i zamknięciu Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego łańcuchy oddano do Mennicy Warszawskiej i tam je przelano. Togi oddano zaś Akademii Duchownej Chrześcijańsko-Katolickiej w Warszawie, a po jej zamknięciu najprawdopodobniej trafiły do Petersburga.

Cesarz Rosji i król Polski, Aleksander I Romanow, założyciel Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego (domena publiczna)
  • W drugiej połowie XIX wieku i na początku XX wieku nie było żadnych symboli władzy i uczelnianego dostojeństwa. Togi i łańcuchy ponownie zrekonstruowano dopiero po wojnie polsko-bolszewickiej w roku 1921, czyli równo sto lat po wykonaniu ich pierwszego zestawu. Nowe łańcuchy i berła - wykonane przez cechmistrzów warszawskich - uczelni wręczył oficjalnie Marszałek Józef Piłsudski w maju 1921 roku. Tego dnia został on też pierwszym doktorem honoris causa Uniwersytetu. Insygniów tych używano aż do roku 1939 - przypomniał Tyszkiewicz.

Kilka dni przed wybuchem Powstania Warszawskiego - ten drugi zestaw insygniów - przekazano na Stare Miasto i ukryto w kamienicy Baryczków. Osoba, której powierzono to zadanie, została w czasie walk ciężko ranna i zmarła. Przed śmiercią nie przekazała nikomu informacji gdzie ukryła insygnia, dlatego nie wiemy, jakie były losy tego drugiego zestawu. Istnieje kilka możliwości. Po pierwsze, insygnia mogły ulec zniszczeniu w czasie Powstania, po drugie być może ktoś je ukradł, po trzecie może wciąż znajdują się gdzieś ukryte w podziemiach Starego Miasta.

Rozmowy na temat odtworzenia insygniów i stroju ceremonialnego zaczęto prowadzić po wojnie w latach 40. Odtworzono togi i birety, a cechmistrzowie - na podstawie wzorców z okresu międzywojennego - po raz kolejny wykonali insygnia rektorskie: nowy zestaw łańcuchów, berło i pierścień. W czasie stalinizmu wszystkie symbole władzy i dostojeństwa uczelnianego powędrowały jednak do szaf. - W tej epoce niechętnie prezentowano znaki uczelniane, a uniwersyteckie władze występowały w zwykłym stroju. Dopiero po roku 1956 insygnia i togi powróciły do łask - zaznaczył rozmówca PAP.

Źródło: naukawpolsce.pap.pl

reklama
Komentarze
o autorze
Nauka w Polsce
Powyższy materiał jest przedrukiem z serwisu internetowego „Nauka w Polsce” współtworzonego przez Polską Agencję Prasową i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Publikacji dokonano na zasadach określonych przez PAP S.A.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone