Wizyta w przedwojennej knajpie [Marginesy historii]
Przedwojenna Warszawa słynęła z knajp. Co i za ile można było w nich dostać? Tego możemy dowiedzieć się dzięki ulotce Baru pod Wiechą, mieszczącego się przy ulicy Sienkiewicza 12, w ścisłym Śródmieściu.
Zgłodniały mógł wybrać opcje tańszą: barszcz w filiżance (40 groszy), kiełbasę z kapustą firmową (50 groszy), móżdżek w sosie rakowym (1 złoty) czy kotlet pożarski (1,2 zł), a do tego dodać jakąś mizerię albo pieczarki faszerowane. Jeśli miał przy sobie nieco więcej grosza mógł skosztować szaszłyków z cynaderek (2 zł) albo steku baraniego (2,5 zł).
Oczywiście, mógł też postawić na bufet i za 25 groszy kupić kawałek śledzia, a do niego butelkę Żytniej za 10 złotych lub szklaneczkę whisky za 2 złote. Mógł też napić się wody „Vichy” z syfonu za 50 groszy...
Redakcja: Tomasz Leszkowicz