Toksyczne bajki naszych dziadków [Marginesy historii]
Nie tak dawno grupa Rafała Kmity śmiała się z różnych dziwnych i nieco straszliwych bajek:
Co prawda nie aż tak dziwne, ale jednak niecodzienne rzeczy można było przeczytać w Stasiu Straszydle. Złotej różdżce, czyli bajkach dla niegrzecznych dzieci. Czytajcie dzieci, uczcie się, jak to niegrzecznym bywa źle, autorstwa Heinricha Hoffmana, XIX-wiecznego niemieckiego pisarza i psychiatry. W swoim Der Struwwelpeter. Drollige Geschichten und lustige Bilde postanowił dać nauczkę dzieciom i spisać historie tego, co może się im zdarzyć jak będą niegrzeczne.
A co takiego może się zdarzyć? Począwszy od stosunkowo niegroźnego wypadku jak ciężka choroba, po spalenie zapałkami albo śmierć z głodu. Nie wierzysz drogi czytelniku? Historia Kasi, która wbrew radom kotów nie przestała się bawić zapałkami i spaliła się na popiół, albo Michała, który odmówił zjedzenia zupki i umarł z głodu dnia szóstego to jednak nic:
O Juleczku, co miał zwyczaj ssać palec
Ja wychodzę po ciasteczka
– rzekła Mama do Juleczka,
Sprawiajże się tu przykładnie,
Nie ssij palców, bo nieładnie,
Bo kto palec w buzię tłoczy,
Zaraz krawiec doń wyskoczy
Z nożycami, zły okrutnie,
I paluszki niemi utnie.
Julek przyrzekł słuchać Mamy,
Lecz nie wyszła jeszcze z bramy,
A już nieposłuszny malec
Myk do buzi duży palec!
Wtem ktoś z trzaskiem drzwi otwiera,
Wpada krawiec jak pantera
I do Julka skoczy żywo.
Nożycami w lewo, w prawo
Uciął palec jeden, drugi,
Aż krew trysła we dwie strugi.
Julek w krzyk, a krawiec rzecze:
- Tak z nieposłuszeństwa leczę!
Wraca Mama, aj! Wstyd! Bieda!
Juleczkowi ciastek nie da,
Bo kto Mamy nie usłucha,
Temu dosyć bułka sucha.
Płacze Julek, żal niebodze,
A paluszki na podłodze.
Trzeba przyznać, że to raczej ekstremalne podejście. Prace Hoffmana były wielokrotnie wznawiane i czytane. A na zakończenie dodam, że i dla rasistów coś się znajdzie, w zbiorku jest bowiem bajka o dzieciach śmiejących się z murzyna.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz