Sejmik sejmem czy marszałek marszałeczkiem?

opublikowano: 2010-01-26, 22:30
wolna licencja
Nasi politycy nie przestają zadziwiać. Jeden z radnych sejmiku opolskiego uważa, że sejmiki wojewódzkie powinny nazywać się bardziej dostojnie – sejmami.
reklama

Zobacz też: Staropolski parlamentaryzm - jak funkcjonował ustrój I RP?

Sejmik w kościele (ryc. J.P. Norblin)

Jak relacjonuje Gazeta Wyborcza, radny Andrzej Zielonka miał powiedzieć na posiedzeniu opolskiego sejmiku, że nazwa tegoż brzmi (...) jakoś zdrobniale. Przecież nie mówimy o marszałeczku, przewodniczku sejmiku i radniczkach. A powinniśmy się nazywać dostojnie: „Sejm Województwa Opolskiego”.

Marszałek sejmiku, Józef Sebesta, podchwycił tę myśl: sejmik powinien oczywiście być sejmem powiedział uśmiechając się szeroko (i, miejmy nadzieję, żartując) oraz zapowiedział, że poruszy tę kwestię na najbliższym, lutowym konwencie marszałków wojewódzkich, ale już po obradach, wieczorem, w bardziej nieformalnym gronie. Głos zabrał też przewodniczący sejmiku, Bogusław Wierdak, który zaproponował, aby na ten temat wypowiedzieli się szefowie sejmikowych klubów.

Ot, taki jest nasz polski folklor polityczny. Na szczęście nie musimy się obawiać, że staropolska nazwa samorządowej instytucji zostanie zmieniona. Można natomiast ubolewać, że wybrańcy narodu tak niewiele wiedzą o Rzeczpospolitej szlacheckiej i jej parlamentaryzmie. A niejednego dobrego mogliby się z jego dziejów nauczyć.

Zobacz też:

reklama
Komentarze
o autorze
Roman Sidorski
Historyk, redaktor, popularyzator historii. Absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Przez wiele lat związany z „Histmagiem” jako jego współzałożyciel i członek redakcji. Jest współautorem książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009). Współpracował jako redaktor i recenzent z oficynami takimi jak Bellona, Replika, Wydawnictwo Poznańskie oraz Wydawnictwo Znak. Poza „Histmagiem”, publikował między innymi w „Uważam Rze Historia”.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone