Poznań rajem turystycznym [Marginesy historii]
Pod koniec lat trzydziestych odkryto wielką potęgę jaką jest turystyka. Wszystkie regiony Polski, które mogły pochwalić się ładnymi widokami bądź zabytkami, pragnęły przyciągnąć żądnych rozrywki urlopowiczów. Nie dziwi zatem hasło „Wielkopolska Letniskiem” z folderu turystycznego z 1939 roku.
Broszurkę poświęcono prezentacji najciekawszych zabytków stolicy Wielkopolski: ratusza, katedry oraz starego rynku. Do tego dodano informacje o bankach, konsulatach, komisariatach a nawet miejskim zakładzie społecznym. Z punktu widzenia dzisiejszego wpisu najciekawsze są ostatnie strony zachęcające do wycieczek po okolicach Poznania.
Gdzie zatem mógł wybrać się urlopowicz? Do Parku Narodowego nad Jeziorem Góreckim, gdzie mógł zaznać wygód na plaży albo aktywnej rozrywki w kajaku. Mógł ruszyć prosto do Kórnika, w którym to hrabia Zamojski udostępnił komnaty, które zwiedzający mógł poznać za 50 groszy, zaś dzieci za groszy 20. Zwolennicy sportów wodnych mogli wybrać się natomiast nad rozległe Jezioro Kiekrz, gdzie można było dojechać przy pomocy autobusu.
Dalsze trasy po Wielkopolsce w przyszłym tygodniu.