Polski archeolog szuka złota w Grecji
Młody badacz otrzymał właśnie dofinansowanie na swoje badania w ramach Diamentowego Grantu, przyznawanego przez MNiSW. Partnerem greckim projektu jest Uniwersytet Arystotelesa w Salonikach. Archeolog skupi się na jednym z obszarów z obszarów złotonośnych w rejonie doliny rzeki Anthemous w okolicy wsi Amalara, usytuowanej na wschód od Salonik. Polscy archeolodzy obecni są w tym regionie od 2010 roku, w ramach szeroko zakrojonych nieinwazyjnych prac archeologicznych prowadzonych pod kierunkiem prof. Janusza Czebreszuka.
Badania terenowe Wojciecha Jenerałka rozpoczęły się we wrześniu tego roku. Pierwszym krokiem młodego naukowca jest rozpoznanie i naniesienie na mapę wszystkich rumowisk skalnych będących pozostałością po wydobyciu złota. Archeolog nie skupi się jedynie na wychodniach. Kopalnie funkcjonowały przecież w pewnym kontekście – dlatego w powstającej bazie danych w systemie GIS umieści również relikty osad sprzed tysiącleci, które sąsiadowały z nimi. Będzie to jedno z najważniejszych narzędzi w badaniu związku między środowiskiem, wydobyciem złota, a osadnictwem. Nie obędzie się również bez analizy geologicznej oraz specjalistycznych badań chemicznych. Celem Wojciecha Jenerałka będzie ustalenie chronologii i technologii wydobycia złota w okolicach Amalary.
Badacz wczyta się również w teksty źródłowe dotyczące wydobycia złota, szczególnie te traktujące o północnej Grecji. - Kontekst literatury historycznej stanowić będzie istotną pomoc w poznaniu technologii wydobycia i ekstrakcji złota, szczególnie dla czasów antycznych, ale nie jest wystarczający dla pradziejów – wyjaśnia Jenerałek.
Młody badacz uważa, że Amalara jest właściwym miejscem badań interesującej go tematyki. Rejon ten wyróżnia się w całej dolinie rzeki Anthemous obecnością rozległych rumowisk kamiennych, a informacje z innych regionów wskazują, że tego typu miejsca zapewne związane są z wydobyciem złota. Natomiast w ich sąsiedztwie archeolodzy odkryli tumbę (sztuczną górę, która powstała w wyniku długotrwałego osadnictwa). Odkryte relikty wskazują, że ludzie zamieszkiwali to miejsce już w 2 poł. II tysiąclecia p.n.e. To nie jedyne ślady zamieszkania człowieka wokół wychodni – na przełomie II i I tysiąclecia p.n.e. nieopodal tumby powstała nowa osada, kolejna na nieodległym wzgórzu funkcjonowała od 1 poł. I tysiąclecia p.n.e.
- Złoto od zawsze pasjonowało ludzi. Z całą pewnością już od pradziejów był to jeden ze strategicznych surowców w funkcjonowaniu wspólnot rodowych, państw i imperiów. Moje badania rzucą światło na wpływ złotego kruszcu na starożytnych Greków – zapowiada Jenerałek.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl