Polesia czar według Sierbowa
Izaak Abramowicz Sierbow urodził się 25 maja 1871 roku w miejscowości Kulszycze (obecnie obwód sławogradzki powiatu mohylewskiego) w rodzinie białoruskiego małorolnego chłopa. Z wykształcenia archeolog i pedagog, uczył w szkołach miejskich i wiejskich. Pasjonował się fotografią, etnografią i folklorem białoruskim. Jego zainteresowania sprawiły, że gdy w marcu 1911 roku północno-zachodni oddział Carskiego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego ogłosił konkurs na projekt dotyczący fotografii dokumentalnej dla wszystkich tych, którzy chcą się zająć fotografowaniem dla celów naukowych (etnografii i antropologii), Sierbow jako pierwszy zgłosił swój projekt. Zaproponował on przeprowadzenie etnograficznej wycieczki fotograficznej w celu utrwalenia tradycji odchodzących w niepamięć. Projekt Sierbowa jednogłośną decyzją komisji wygrał.
Rezultaty jego pracy możemy zobaczyć w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie. 10 września 2015 roku odbyło się otwarcie wystawy zatytułowanej Polesia Czar. Wyprawa etnograficzna carskiego fotografa Izaaka Sierbowa na tereny dawnej Rzeczypospolitej.
Zobacz też:
- Białoruś. Państwo bez narodu?
- Na Białej Rusi, czyli gdzie?
- «Воссоединение», czyli jak odbywała się sowietyzacja Białorusi Zachodniej po 1939 roku
– Jako wysłannik Carskiego Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego Sierbow odbył łącznie trzy wyprawy na wschodnią i zachodnią część Polesia oraz południowo-wschodnią część środkowej Białorusi. Rezultatem tych wypraw jest ponad 600 fotografii, zachowanych do dnia dzisiejszego w zbiorach biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego oraz ponad 150 przechowywanych w archiwum Narodowego Historycznego Muzeum Republiki Białoruś w Mińsku. Od dzisiaj ponad 100 zdjęć możemy zobaczyć w naszym muzeum – mówił na wernisażu wystawy Adam Czyżewski, dyrektor Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie.
Zgromadzone na wystawie zdjęcia zostały zrobione w czasie pierwszej i drugiej wycieczki: w okresie letnim w 1911 roku oraz 1912 roku, a więc tuż przed I wojną światową. Dlaczego tak ważne i unikalne są te zdjęcia? Pozwoliły one bowiem zachować na zawsze obraz Polesia z początku XX wieku. – Zorganizowanie wystawy nie byłoby możliwe gdyby nie nawiązana współpraca z Narodowym Historycznym Muzeum Republiki Białoruś – podkreślał Adam Czyżewski.
Sierbow był wnikliwym obserwatorem wiejskiego życia, który szukał ciekawych ujęć. Na jego fotografiach zobaczymy nie tylko miejscowości, wiejskie zabudowania czy cerkwie, ale też portrety oraz różne sceny z życia codziennego chłopów. W ten sposób białoruski etnograf wypracował oryginalna metodę reportażu, którą określił jako „fotografię natychmiastową”. Większość zdjęć opisywał sam autor, w swych opisach uwzględniał on m.in : lokalizację, imię, nazwisko, wiek, wzrost i status społeczny widocznych postaci. Pisał m.in.:
Począwszy od Zarzecza, na prawym brzegu Prypeci, we wschodnim kierunku, szerokim pasmem, rozciągają się ogromne grzbiety łęgowych wydm. Obszar ten zamieszkały jest przez Białorusinów-Dregowiczów, potwierdza to absolutnie wszystko, począwszy od wyglądu miejscowej ludności, skończywszy na sposobie mówienia i śpiewu.
Dlaczego Sierbow wybrał akurat Polesie? W drugiej połowie XIX wieku obszar ten był postrzegany jako ostoja słowiańskich tradycji. Z takiego założenia wychodził również sam badacz, który pisał: jeszcze tylko tam zachował się pas etnograficzny kultury Dregowiczów. Jednak z czasem, wraz z kolejnymi odwiedzanymi miejscami, musiał zweryfikować swoje poglądy, o czym pisze w raporcie Po ziemiach Dregowiczów latem 1911 roku :
Tradycyjna kultura Poleszuków traci swoją indywidualność, zwłaszcza w pobliżu ośrodków miejskich i przy drogach kolejowych (…), młodzież czesze się według najnowszej mody, goli brody, zabudowania są budowane po nowemu, rzadko kiedy można już zobaczyć kurną chatę. W gospodarstwach pojawiają się lepsze powozy, uprzęże, pługi, i młocarnie.
Białoruski etnograf nie tylko fotografował otaczającą go rzeczywistość ale również ją opisywał. Zbierał ludowe pieśni, podania i legendy. Cytaty z jego prac: Wyprawy na Polesie w 1911 i 1912 roku oraz Białorusini-Sakuny idealnie uzupełniają wystawę, pozwalając zwiedzającemu poczuć czar Polesia.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz