O nastolatku, który nie odkrył zaginionego miasta Majów
W ostatnich dniach rozgłos zyskało odkrycie 15-letniego Williama Gadoury’ego z Kanady, który posługując się mapą gwiazd zlokalizował zaginione miasto Majów. Analiza map i gwiazdozbiorów pozwoliła mu ustalić, że 22 konstelacje pasują do 117 pradawnych miast. Kolejny gwiazdozbiór przyniósł zagadkę – dwie z gwiazd pokrywały się ze znanymi ruinami. Gadoury doszedł do wniosku, że trzecia gwiazda również wskazywać może na ślady dawnej cywilizacji. Jego podejrzenia potwierdziła Kanadyjska Agencja Kosmiczna, która dzięki zdjęciom z satelity zlokalizowała coś, co wyglądało na pozostałości piramidy.
Media zawrzały i szybko pojawiły się głosy o niezwykłym odkryciu błyskotliwego nastolatka. Za nimi, w znacznie mniejszej liczbie, ruszyła krytyka. Naukowcy – archeolodzy i znawcy cywilizacji Majów – nie potwierdzają sensacyjnych doniesień. Geoffrey Braswell, profesor antropologii z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, powiedział, że odwiedził kiedyś ze studentami wskazane przez satelitę miejsce. Nie było tam jednak piramidy, ani śladów miasta. Co w takim razie pokazują zdjęcia satelitarne?
- Dwa prostokątne kształty, zidentyfikowane jako piramidy, to niewielkie polany porośnięte chwastami. Mogą to być nieużytki, albo czynne pola marihuany, częste w tym regionie. Nie ma tu ważnych stanowisk archeologicznych. Z kolei drugie zdjęcie pokazuje obszar oddalony o 500 m. na północ, nazywany San Felipe. Nie ma tu starożytnych piramid, ale w okolicy funkcjonuje istotne stanowisko archeologiczne - tłumaczy Braswell.
Inni badacze wskazują na kolejne czynniki, podważające odkrycie nastolatka. Susan Milbrath, kustosz Muzeum Historii Naturalnej na Florydzie, wskazała, że błędne jest łączenie rozmieszczenia miast Majów z konstelacjami gwiezdnymi. Jak mówi, w okresie klasycznym Majowie stworzyli bardzo rozwiniętą cywilizację, a zajmowany przez nich obszar pokrywały liczne miasta. Mało prawdopodobne, by przy takim zagęszczeniu sugerowali się gwiazdami.
Specjalizująca się w dziennikarstwie naukowym Sarah Zang zasugerowała też na łamach portalu Wired.com, że znane nam konstelacje wykorzystywane przez Majów w większości przypadków nie odpowiadają współczesnym mapom gwiazd.
Środowisko naukowe skrytykowało odkrycie Williama Gadoury’ego, badacze są jednak pod wrażeniem jego pomysłowości. Prof. Braswell powiedział, że ma nadzieję w przyszłości zobaczyć Gadoury’ego na swoim wydziale.
Obywatelskie inicjatywy naukowe często przynoszą znaczny pożytek. I kto wie, może odkrycie nastolatka z Kanady zostanie jeszcze w jakiś sposób wykorzystane. Ale wysnuwanie daleko idących wniosków bez solidnego wykształcenia prowadzi tylko do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji – czego powyższa historia jest przykładem. Jeszcze w momencie pisania tych słów w sieci pojawiły się nowe doniesienia o niezwykłym odkryciu nastolatka. Jedynym krytycznym głosem był zaś krótki, facebookowy wpis serwisu archeowiesci.pl. Warto pamiętać słowa Abrahama Lincolna: Nie wszystko co znajdzie się w Internecie jest prawdą.
Źródlo: washingtonpost.com, wired.com, gizmodo.com