Narodowy Bank Polski wprowadza do obiegu srebrną monetę „75. rocznica pierwszego zrzutu Cichociemnych” o nominale 10 zł

opublikowano: 2016-02-16, 15:23
wszelkie prawa zastrzeżone
Na awersie monety znajduje się skoczek podczas opadania na spadochronie desantowym. Łuki wokół zewnętrznej krawędzi monety symbolizują otwartą czaszę spadochronu, a promieniście schodzące w kierunku środka tarczy linie symbolizują linki otwartego spadochronu. Na rewersie centralną część monety zajmuje znak spadochronowy z wieńcem i symbolem Polski Walczącej. Tło wypełnia 316 ptaków symbolizujących 316 Cichociemnych. Na otoku monety wyodrębnione są trzy ptaki symbolizujące trzech skoczków biorących udział w pierwszym przerzucie Cichociemnych do kraju.
reklama
cena:
120,00 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.

Pierwsza grupa Cichociemnych, żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych, przeszkolonych w Wielkiej Brytanii i przerzucanych na terytorium okupowanej Polski jako wsparcie kadry Związku Walki Zbrojnej, późniejszej Armii Krajowej, ląduje na terytorium okupowanej Polski w nocy z 15 na 16 lutego 1941 roku. Jest to jednocześnie pierwszy przerzut skoczków spadochronowych z Wielkiej Brytanii na kontynent. Operacja nosi kryptonim „Adolphus” i ma charakter eksperymentalny – chodzi o wypracowanie maksymalnej skuteczności przy jednoczesnym zminimalizowaniu strat.

Zrzut zostaje wyznaczony na placówkę położoną 7,5 km na południe od Włoszczowej. Wskutek pomyłki samolot zrzuca spadochroniarzy w okolicę Cieszyna, pod Dębowcem koło Skoczowa, na teren włączony do Rzeszy. Wśród skoczków jest mjr Stanisław Krzymowski „Kostka”, rtm. Józef Zabielski „Żbik” oraz kurier do Delegata Rządu na Kraj bombardier Czesław Raczkowski „Orkan”. Dwaj pierwsi z nich na własną rękę docierają do Warszawy, jednak cały sprzęt i szyfry dostają się w ręce wroga. Trzeci „Orkan” zostaje zatrzymany przez Niemców przy przekraczaniu granicy z Generalnym Gubernatorstwem. Zostaje jednak wzięty za zwykłego przemytnika i odsiaduje w więzieniu w Wadowicach jedynie trzy miesiące. Ten pionierski lot, mimo zaistniałych trudności, udowadnia, że operacje przerzutowe do krajów okupowanych są możliwe i skuteczne.

Do grudnia 1944 roku udaje się przerzucić do Polski 316 Cichociemnych i 28 kurierów. Przeszkoleni w sabotażu i dywersji kierowani są do organizacji „Wachlarz”, Związku Odwetu oraz Kedywu, a także walczą w oddziałach partyzanckich. Inni pracują w wywiadzie, legalizacji dokumentów i łączności. Ponad dziewięćdziesięciu bierze udział w powstaniu warszawskim. Na każdym odcinku walki wyróżniają się doskonałym wyszkoleniem, bojową postawą i profesjonalizmem. Od 1995 roku Jednostka Wojskowa GROM dziedziczy i kontynuuje tradycje Cichociemnych.

płk Piotr Gąstał

Zobacz też pozostałe wartości kolekcjonerskie, dostępne w sklepie Narodowego Banku Polskiego!

reklama
Komentarze
o autorze

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone