Moszkopolis: Warszawa żydowska albo antysemityzm Niemcewicza [Marginesy historii]
Paweł Dunin-Wąsowicz w swojej książce Warszawa fantastyczna wskazuje, że Moszkopolis Niemcewicza jest najstarszą ze znalezionych przez niego (a jest w tej materii niekwestionowanym autorytetem) fantastyczną wizją Warszawy. Co prawda została ona opublikowana dopiero w 1858 roku, ale Niemcewicz skreślił ją już w roku 1817.
Dziś nieco już zapominany Julian Ursyn Niemcewicz jeszcze w II RP uchodził za niekwestionowany autorytet. Historyk, poeta, pisarz, tłumacz, jeden z przedstawicieli polskiego oświecenia, a nawet współautor Konstytucji 3 Maja jako człowiek swego czasu walczył ze wszystkim, co było jego zdaniem przejawem ciemnogrodu. I tak jak Powrocie posła atakował konserwatywną szlachtę, tak Moszkopolis uderzało w wyznawców judaizmu.
Moszkopolis – zobacz też:
Zarys fabuły jest prosty: do Warszawy przybywa narrator i już na wjeździe zamiast rogatek widzi napis „Moszkopolis A. 3333”. Okazuje się, że ziemię tę opanowali przed tysiącem lat Żydzi, nazwali ją Palestyną i zdegradowali polską szlachtę do roli służby (np. Zamojski powozi bryczkę). Sama Warszawa to natomiast opis nędzy i rozpaczy: brudna, pozbawiona bruku, domy przypominają karczmy, zaś krajem rządzi król Moszka XII. Oczywiście, chrześcijanie są przez Żydów szykanowani i zmuszani do prac najpodlejszych. Dopełnieniem tej antyżydowskiej satyry jest opis kulinariów uważanych za najmodniejsze w Moszkopolis: smażonej cebuli w cukrze oraz lodów czosnkowych.
A o czym można tam było jeszcze przeczytać? Oto fragment:
Redakcja: Tomasz Leszkowicz