Gry i zabawy ruchowe [Marginesy historii]
Dlatego warto było mieć w domu publikację Henryka Gasgalla Skarbnica gier i zabaw towarzyskich i pokojowych dla każdego wieku i stanu, wydaną we Lwowie w roku 1936. W broszurowej książęce można było znaleźć różne zabawy „dla milusińskich” („kicu micu”), „dla dzieci w wieku szkolnym” („mruczek”) ale też i dla dorosłych („klub palących”).
Prawda jest taka, że większość z nich jest raczej kuriozalna, a z perspektywy dzisiejszych realiów wydaje się (przynajmniej mi) delikatnie mówiąc dziwaczna. Bywają wśród nich jednak i całkiem zabawne. Na przykład „klub palących” polega na paleniu przez uczestników papierosa w jednym tempie – przegrywa ten, kto zbyt szybko wypalił swojego papierosa albo przerwał palenie. Autor zapewniał, że gra cieszyła się dużą popularnością w Norwegii.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz