Czy kultura pucharów dzwonowatych mogła zawędrować aż na Podlasie?
Badania pod Supraślem niedaleko Białegostoku prowadzą archeolodzy z Uniwersytetu Warszawskiego oraz Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Rok temu w trakcie prac sondażowych odkryto ślady tej kultury, a tegoroczne badania przynoszą dalsze znaleziska. Wśród nich znajdują się fragmenty ceramiki, ludzkich kości oraz kamienne narzędzia. Adam Wawrusiewicz z Muzeum Podlaskiego w Białymstoku informuje, że zarówno zeszłoroczne jak i tegoroczne odkrycia mają charakter funeralno-pogrzebowy. Pierwsze wnioski wskazują na istnienie tam tzw. świętej góry w której chowano najważniejszych członków społeczności.
W przypadku takiego stanowiska archeolodzy mogą dokonać rekonstrukcji prawdopodobnego przebiegu ceremonii pogrzebowej. Grupa ludzi dokonała kremacji członka lokalnej elity, przy okazji której odbyto libacje zakończoną rytualnym zbiciem naczyń. Część spalonych szczątków oraz narzędzia złożono później do grobu.
Kultura pucharów dzwonowatych pojawiła się około 4-5 tysięcy lat temu. Należała ona do kultur eneolitycznych, to znaczy pochodzących z chalkolitu lub epoki miedzi – okresu przejściowego między epoką kamienia a epoką brązu. Jej kolebką był Półwysep Iberyjski, stamtąd rozprzestrzeniła się na ogromnych obszarach Europy, docierając do Wysp Brytyjskich oraz Półwyspu Apeninskiego, jej ślady znajdowano także w Afryce Północnej. Przez Czechy dotarła ona do Polski. Do tej pory stanowiska tej kultury odnajdowano tylko na Śląsku i w Małopolsce. Największym znaleziskiem na ziemiach polskich jest położone niedaleko Raciborza stanowisko w Pietrowicach Wielkich – jedno z najważniejszych na terenie Polski – gdzie odkryto dwanaście grobów należących do tej kultury. Na ziemie polskie dotarła niewielka liczba ludności kręgu pucharów dzwonowatych, najpewniej kilka rodzin, które szybko zasymilowały się z ludnością miejscową.
Ludność kultury pucharów dzwonowatych poznajemy po charakterystycznej ceramice w kształcie odwróconego dzwonu. Kształt i zdobienia naczyń są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych cech kultur archeologicznych.
Prace w tym roku potrwają jeszcze kilka tygodni, znaleziska trafią najprawdopodobniej do Muzeum Podlaskiego.
Źródła: pap.pl, wspolczesna.pl.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz