Cristina Morato - „Królowe przeklęte” – recenzja i ocena

opublikowano: 2016-02-01, 09:00
wolna licencja
O życiu władczyni marzy wiele kobiet. Każda chciałaby mieć cudowne stroje, klejnoty, księcia i miłość poddanych. Niestety, życie prawie nigdy nie przypomina bajki. Gorzko przekonały się o tym bohaterki najnowszej książki Cristiny Morato, którym los zgotował zupełnie inne życie. Nierozumiane, niekochane, obmawiane, a także szczerze nienawidzone – takie właśnie były królowe przeklęte.
reklama
Cristina Morato
Królowe przeklęte
cena:
34,90 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Świat Książki
Rok wydania:
2016
Okładka:
okładka miękka
Liczba stron:
512
ISBN:
978-83-7943-840-2

Autorka wybrała sześć kobiet, które są nie tylko znanymi postaciami historycznymi, ale także inspiracjami dla hollywoodzkiej Fabryki Marzeń. Cesarzowa Sisi, Maria Antonina, Krystyna Wazówna, Eugenia de Montijo, królowa Wiktoria i Aleksandra Romanow to główne bohaterki książki Królowe przeklęte. Choć nie można powiedzieć, że unosiła się nad nimi jakaś odwieczna klątwa, to jednak nie należały do kobiet, których życie było usłane różami. Często pokrywały swoją samotność i zagubienie daleko posuniętą ekscentrycznością, a czasami ukrywały się przed całym światem w kokonie cierpienia i żałoby. Niestety, często przez takie zachowanie krzywdziły swoje dzieci.

Wiele z nich miało za sobą dzieciństwo naznaczone piętnem matki, która była w stosunku do nich nienaturalnie oziębła. Inne - wręcz przeciwnie - były maniakalnie kontrolowane. Wystarczy tutaj wspomnieć cesarzową Sisi, jedyną i prawdziwą miłość cesarza Franza Josefa, która mimo jego oddania wyniosła od swojej matki przekonanie, że małżeństwo jest dopustem Bożym. W zmianie tego światopoglądu nie pomagała jej negatywnie nastawiona teściowa. Podobne problemy z cesarzową-wdową, która nie umiała zejść ze sceny miała także Aleksandra Romanow.

Krystyna Wazówna wydaj mi sięchyba najbardziej frapującą z postaci ukazanych przez Morato. Jakże różni się ona od wykreowanej przez Gretę Garbo filmowej postaci. Kobieta o nieprzeciętnych możliwościach intelektualnych i odporności fizycznej, a jednak nie była jej pisana świetlana przyszłość jako królowej Szwecji. Dobrowolnie zrzekła się ona tronu (wcześniej dokonując konwersji na wyznanie rzymskokatolickie), aby przemierzać wzdłuż i wszerz Europę niczym niespokojny duch. Witana jako ósmy cud świata między innymi przez papieża Aleksandra, po pewnym czasie stawała się persona non grata. Jej ekscentryczność i uporczywe poszukiwanie wolności stało się rodzajem fatum nie tylko dla niej, ale także dla całego jej otoczenia. Sytuacji nie poprawiał nonszalancki (nawet jak na owe czasy) stosunek do higieny, a także do własnego wyglądu. Warto także wspomnieć, że wywiozła ze Szwecji dość pokaźny zbiór dzieł sztuki i książek, który nigdy nie powrócił do jej ojczyzny.

Książka generalnie nie zawiera błędów merytorycznych. Zdarzają się w niej jednak pewne uchybienia na poziomie opracowania tekstu, co powoduje wrażenie pewnego dysonansu. Tym niemniej od razu dostrzegalnym fenomenem książki Cristiny Morato jest niezwykły realizm opisu. Nie znajdziemy tutaj wystudiowanych fraz i posągowych opisów. Każda z bohaterek jest po prostu człowiekiem, a do tego człowiekiem niejednokrotnie złamanym przez ludzką zawiść, żałobę bądź niezrozumienie.

Ponadto otrzymujemy do rąk doskonałe studium przykładów, gdy wystudiowany uśmiech i władcze spojrzenie niekoniecznie świadczy o realnej sile i godnym pozazdroszczenia usytuowaniu na szczeblach drabiny społecznej. Jeśli miałabym polecić tę książkę jakiejś konkretnej grupie czytelników, to powinny ją przeczytać: zagorzałe feministki, mizogini, psychologowie, historycy, osoby o skłonnościach depresyjnych, tropiący ploteczki z tabloidów, wszystkie kobiety chętne na związanie się z księciem Harrym i ci, którzy uważają, że nie znajdują się w odpowiednim miejscu. Jednym słowem wszyscy, którym „jakoś nie wychodzi”. Ci z pierwszych stron gazet nie zawsze mają tak dobrze, jak mogłoby się wydawać nam maluczkim.

reklama
Komentarze
o autorze
Daria Czarnecka
Socjolog i historyk, laureatka Konkursu im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2012. Bibliofil nie nadający się już do leczenia. Z zamiłowaniem i pasją zajmująca się historią II wojny światowej i militariami, dodatkowo specjalistka od ludobójstwa (w teorii, nie w praktyce) i ścigania zbrodniarzy wojennych.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone