Cmentarzysko elity sprzed tysiącleci pod lupą naukowców
Zdaniem archeologów w połowie II tysiąclecia p.n.e. w rejonie środkowej Europy nastąpiły duże przemieszczenia ludności. Przypuszcza się, że miejscowe społeczności, które trudniły się rolnictwem i hodowlą zostały zaatakowane przez ludy koczownicze. Ślady po tych wydarzeniach odkrywane są w czasie badań osad z tego okresu – w postaci zniszczeń i spalenizny. Z tego samego okresu pochodzą licznie znajdowane skarby, które zapewne ukryto w pośpiechu i obawie przez najeźdźcami.
W Górzycy (woj. lubuskie) w 2008 roku archeolodzy rozpoczęli badania ratownicze w związku z planowaną inwestycją budowlaną. Natrafili na obszerne cmentarzysko, na którym spoczęli wojownicy społeczności koczowników, która niepokoiła w poł. II tysiąclecia mieszkańców Europy. Archeolodzy określają tą społeczność mianem kultury mogiłowej. Dotychczas ze Środkowego Nadodrza znanych było tylko kilka cmentarzysk oraz pojedynczych grobów łączonych z tą ludnością. Dlatego odkrycia z Górzycy są bardzo ważne dla badaczy. W latach 2008-2010, podczas trzech sezonów ratowniczych badań archeologicznych, odkryto 35 grobów.
- Cmentarzysko jest wyjątkowe nie tylko ze względu na liczbę pochówków. Odnotowaliśmy też bardzo różnorodne formy konstrukcji grobowych, które mogą świadczyć o różnym statusie społecznym pogrzebanych w nich zmarłych – wyjaśnia PAP Krzysztof Socha, archeolog, który kierował wykopaliskami w Górzycy.
Cześć grobów miało formę kamiennych skrzyń, część wyłożono brukiem kamiennym. Archeolodzy znaleźli też obszerne domy zmarłych – konstrukcje kamienno-drewniane, które odwzorowywały ówczesne domy mieszkalne. Co ciekawe, różny był też obrządek pogrzebowy – zmarłych znalezionych w Górzycy inhumowano lub kremowano. Zapewne w późniejszym okresie preferowano ciałopalenie. Na nekropoli spoczęła elita ówczesnej społeczności, którą archeolodzy określają mianem „arystokracji wojskowej”, na którą składała się mobilna grupa wojowników i ich rodzin. Zdaniem naukowców, cmentarzysko w Górzycy było zapewne miejscem pochówku kilku generacji rodzin.
Wśród darów grobowych odkryto dużą liczbę przedmiotów wykonanych z brązu – łącznie ponad 100 zabytków lub ich fragmentów. Są to głównie broń, narzędzia, ozdoby ciała lub stroju. Wśród nich jest najstarszy miecz w Polsce znany z kontekstu grobowego, ale nie zabrakło sztyletów czy siekierek. - Jesteśmy na półmetku projektu, w ramach którego wykonujemy wiele analiz specjalistycznych. W jego wyniku między innymi poznamy pochodzenie zmarłych pochowanych na cmentarzysku – badania zawartości izotopów strontu będą absolutnie pionierskie dla cmentarzyska na terenie Polski z tego okresu – czyli z epoki brązu – mówi Socha.
W ramach badań gabinetowych planowane jest też uszczegółowienie okresu, w którym cmentarzysko funkcjonowało – wykonane zostaną analizy 14C materiału kostnego i węgli z grobów. - W ten sposób uzyskamy największą serię datowań radiowęglowych dla cmentarzyska z tego okresu w Polsce – dodaje Socha.
Naukowcy przyjrzą się też bliżej fragmentom naczyń ceramicznych, zabytkom krzemiennym i wyrobom z brązu – będą w stanie wyjaśnić m.in., do czego służyły, skąd pochodzą surowce, z których powstały. Do projektu zaproszono tez przyrodników. Badania geologiczne i geomorfologiczne, jak i palinologiczne najbliższej okolicy stanowiska umożliwią rekonstrukcję pierwotnego środowiska geograficzno-przyrodniczego.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl