Recenzje
Kolekcjoner kamieni
Podobno wielokrotnie próbował prowadzić dziennik. Notował swoje i cudze myśli na kartkach i karteczkach, które wieszał potem na drzwiach, na belce nad biurkiem. Tymoteusz Karpowicz, na przykład, nazywał swoje biurko i przestrzeń dookoła niego Alefem. Ryszard Kapuściński z kolei o Alefie wspominał, mówiąc o nieuchwytnej przestrzeni poezji. Taka specyfika Wielkich.