Artur Szrejter - „Herosi mitów germańskich tom II. Sigurd bohater północy” - recenzja i ocena
Artur Szrejter - „Herosi mitów germańskich” - recenzja
II tom otwiera dokończenie szczegółowego opracowania dotyczącego poszczególnych bohaterów z rodu Wölsungów. O ile jednak w I tomie mieliśmy do czynienia z wieloma członkami rodu, tu opisany jest jeden – Sigurd, syn Sigmunda. Jako że dzieje Sigurda zajmują w Völsunga saga sporo miejsca (22 rozdziały na 33 poświecone Wölsungom), także i opracowanie musi mieć solidne rozmiary. Tekst na temat Sigurda pod względem liczby stron dorównuje temu poświęconemu jego przodkom w tomie I.
Opracowanie losów Sigurda jest skomponowane podobnie, jak poprzednie „biogramy” męskich członków rodu. Rozpoczyna się od „metryczki”, czyli umiejscowienia bohatera w czasie i przestrzeni (informacje dotyczące imienia, obszaru, czasu i powiązań rodowych), dalej zaś ma miejsce szczegółowe omówienie dziejów Sigurda. Szrejter nie ogranicza się tu jedynie do tradycji skandynawskiej ([Saga o Wölsungach]), ale sięga do niemieckiej Pieśni o Nibelungach oraz napisanej w duchu parodii niemiecko-skandynawskiej Sagi o Thidreku (w obu przypadkach mamy do czynienia z wyczerpującymi streszczeniami najważniejszych wydarzeń). Nie są to oczywiście jedyne źródła, na których bazuje autor; czasem, gdy bada różne warianty opowieści w ramach danej tradycji, posługuje się pieśniami eddaicznymi, Opowieścią o Norna-Geście czy poezją minnesingerów.
Analiza, choć utrzymana w duchu popularnonaukowym, jest drobiazgowa i wyczerpująca, pełna ciekawych obserwacji, za którymi stoi obszerna wiedza i wysiłek włożony w konsekwentne opracowanie tematu. Jedno, czasem pozornie niewiele znaczące wydarzenie, słowo, a nawet fragment ubioru, może wywołać refleksję czy dygresję historyczną, archeologiczną, religio-, literaturo-, bądź językoznawczą. Szrejter, wierny wyłożonym w tomie I celom, stara się dotrzeć do „głębokich” pokładów Sagi… i Pieśni…, poszukując w nich najwcześniejszych przejawów religijności i zwyczajów (proto)Germanów. Dlatego też skrupulatnie pokazuje nam ślady szamanizmu, kultu żeńskich bogiń płodności oraz boskiej roli olbrzymów odrzucone przez „rewolucję” odyniczną z okresu Vendel oraz chrześcijaństwo. Wskazuje też wpływ literatury i zwyczajów dworskich na kształt literackiej tradycji opowieści o Sigurdzie, a także zarysowuje obraz przemian społecznych, których jego żywot jest dowodem.
Ponadto autor niejednokrotnie pochyla się na procesem kompilowania sagi, a więc problematyką jej kompozycji. Z kolei w IV rozdziale opracowania ([Życie pośmiertne Sigurda]) nie tylko w ciekawy sposób mówi o zabytkach archeologicznych związanych z Sigurdem, ale też daje przykłady jego obecności w kulturze i popkulturze różnych krajów europejskich aż do dzisiaj. Opracowanie dotyczące Sigurda i króciutki biogram jego trzyletniego syna wieńczy zwarte i klarowne zakończenie, w którym Szrejter zbiera i podsumowuje swoje najważniejsze obserwacje i hipotezy. Warto podkreślić, że w tym tomie mamy do czynienia z jednym bohaterem omawianym „chronologicznie”, więc opis jest bardziej spójny niż w tomie I. Nie przeszkadzają nieliczne powtórzenia czy „rozczłonkowanie” zagadnień (np. kilkakrotne podchodzenie do kwestii literatury dwornej).
Drugą część tomu stanowi dokonany przez Szrejtera przekład pierwszych trzydziestu trzech rozdziałów Sagi o Wölsungach. Zamiarem autora nie było stworzenie wygładzonego przekładu literackiego, lecz tłumaczenia filologicznego, w wielu miejscach dosłownego i uzupełnianego alternatywnymi znaczeniami wyrazów. Pozwala to nie stracić z oczu istoty Sagi, o którą została oparta jej wielowymiarowa analiza. Lektura przekładu nie należy więc do najpłynniejszych, lecz ilość szczegółowych, a zarazem przystępnie sformułowanych wyjaśnień zawartych w przypisach doskonale to rekompensuje, podobnie jak intrygujący, archaiczny charakter przekładu, w wielu miejscach uzupełniony oryginalnym brzmieniem wyrazów i zwrotów.
Pomimo iż II tom Herosów mitów germańskich stanowi z tomem I integralną całość, można próbować czytać go osobno. Choć Szrejter niejednokrotnie odsyła czytelnika do I tomu (a także do swoich wcześniejszych książek), raczej nie pogubimy się w toku rozważań. Za pewną autonomię żywotu Sigurda odpowiada jego charakter – w procesie dziejowej „aktualizacji” w mitycznym Sigurdzie skumulowały się czyny i cechy jego przodków. Dzięki temu tę jedną historię można potraktować jako argument przemawiający za większością prezentowanych przez autora wniosków ogólnych. Brak wstępu rekompensuje zakończenie, a przekład Sagi jest w dużej mierze samowystarczalny. Oczywiście, lepiej zapoznać się z oboma tomami. Tylko wówczas będziemy mieli do czynienia z pełną argumentacją i całościową realizacją autorskiego zamysłu.
II tom Herosów mitów germańskich poświęcony Sigurdowi, największemu bohaterowi Sagi o rodzie Wölsungów, polecam obok tomu I nie tylko ze względu na przystępnie podane ciekawe analizy, nieskrępowane interpretacje, interesujące wnioski i dające do myślenia spostrzeżenia. Tutaj dodatkowo mamy czynienia z będącym skarbnicą wiedzy na temat Germanów filologicznym przekładem trzydziestu trzech rozdziałów Sagi, z którym warto się zapoznać, by przyjrzeć się nieco dokładniej temu ciekawemu i inspirującemu do dzisiaj dziełu literatury germańskiej.