Znajdź pracę z Histmagiem! (cz. 1)

opublikowano: 2006-04-10 16:00
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Przeprowadził ponad tysiąc rozmów kwalifikacyjnych. Ocenił wiele tysięcy aplikacji o pracę. Dziś – specjalnie dla Histmaga – radzi, jak znaleźć i zdobyć dobrą posadę.
REKLAMA

Pierwszy krok

Zanim zaczniesz szukać pracy sprecyzuj, czy chodzi o pracę na etat, stałą, czy na przykład o źródła zleceń i dochodów. Ten wybór bowiem określa kierunek dalszych działań. Jeśli nie uśmiecha ci się ranne wstawanie, tkwienie za biurkiem, kasą, ladą czy w ogóle w miejscu pracy, sztywne godziny, strój i wygląd organizacyjny – nie musisz tego wybierać. Możesz szukać zatrudnienia w zawodach wolnych, samemu wyznaczać sobie godziny i tempo wykonywania zadań, ubierać się i czesać tak, jak ci się podoba. Zajrzyj w siebie! W naukowym języku nazywa się to „analizą osobowości”. Można tego dokonać np. u szkolnego pedagoga, psychologa czy w poradni psychologicznej, prosząc o test predyspozycji zawodowych. Drugą ważną rzeczą jest „analiza umiejętności”. Zastanów się co cię interesuje, co chciałbyś robić, do czego się najbardziej nadajesz. Ta podstawowa samowiedza znacznie ułatwi ci poruszanie się na rynku pracy. Widziałem wiele tysięcy aplikacji skierowanych nie tam, gdzie trzeba, gdyż ich autorzy źle ocenili swoje predyspozycje. Pomyśl, co zrobiłbyś ze zgłoszeniem osoby, która skończyła zaocznie marketing i zarządzanie, zapewnia, że nauczy się szybko angielskiego, nie ma doświadczenia, a aplikuje na stanowisko specjalistyczne np. w logistyce, dziale personalnym czy księgowości? Możesz zrobić zeń samolocik i puszczać go po biurze.

Ogłoszeniowe naciąganie

Niestety, zdecydowana większość ogłoszeń drobnych w rubryce „Dam pracę” to oszustwa i naciągactwo. Nie kieruj się miejscem, w jakim je zobaczysz: równie łatwo pojawiają się w poniedziałkowej „Gazecie Pracy”, jak i na Gratce.pl. Po wstępnej selekcji skupiamy się na lepiej sformułowanych ogłoszeniach, zawierających np. odnośnik do strony WWW czy adres.

Co charakteryzuje „podejrzane” ogłoszenia?

  • Zaczynają się od AAAA lub podobnej kombinacji znaków – ich autorzy mają podstawową wiedzę psychologiczną, która mówi im, że potencjalne ofiary zwracają uwagę tylko na początkowe ogłoszenia.
  • Ich twórcy podają jako jedyny kontakt numer komórki. Gdy po wykonaniu telefonu nagranie poczty głosowej prosi cię o telefon na inny numer lub opowiada ci bajeczkę o fantastycznej pracy, od której jesteś o krok, możesz mieć niemal stuprocentową pewność, że to oszustwo. Oczywiście, przy okazji wzbogaciłeś konto naciągacza.
  • Oferują następujące zajęcia: chałupnictwo, regenerację tonerów, długopisów, pracę z e-mailami.
  • Oferują wszystkim, niezależnie od wieku i wykształcenia, zarobki od 2000 PLN wzwyż.
  • Wymagają przesłania np. koperty zwrotnej lub znaczków – w ten sposób finansujesz działalność oszusta.
  • Podają adres korespondencyjny w jakiejś małej miejscowości.
  • Zawierają słowa-klucze: „nowa firma”, „firma z tradycjami”, „zachodnia firma” – takie firmy nie zamieszczają ogłoszeń „drobnych”.

Szukajcie a znajdziecie!

Zbierz jak najwięcej informacji o ofertach pracy. Pytaj znajomych, sprawdzaj grupy dyskusyjne, czytaj prasę – a nuż coś znajdziesz. Jeśli zamierzasz korzystać z usług biura pośrednictwa pracy, dowiedz się czy: posiada ono licencję Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (oczywiście masz prawo ją zobaczyć), nie zmienia adresów (firmy krzaki, spalone w jednym miejscu, przenoszą się pod inny adres i kontynuują działalność), pobiera pod jakimkolwiek pretekstem opłaty za swe usługi („opłaty manipulacyjne”, „wpisanie do bazy danych” – żadna instytucja tego typu nie może żądać od ciebie jakichkolwiek opłat). Spróbuj znaleźć kogoś, kto już wcześniej z tego biura korzystał. Takie informacje ograniczą znacznie twoje ryzyko. Zatrudnienia można poszukiwać nie tylko pasywnie (odpowiadając na ogłoszenia), ale i aktywnie – zamieszczając własną ofertę. Uczeń lub student może wiele skorzystać, odwiedzając targi pracy organizowane przez pracodawców np. na uczelni. Absolwent powinien zahaczyć o biuro karier swojej uczelni – to jedno z pierwszych miejsc, gdzie poszukuje się kandydatów do pracy po studiach.

Praca w sieci

REKLAMA

Świetnym medium do poszukiwania pracy jest Internet – ze względów ekonomicznych (wszystkie serwisy tematyczne oferują darmowe dodawanie CV, podczas gdy za ogłoszenie w gazecie trzeba zapłacić), jak i praktycznych (twoje CV ma znacznie większą szansę bycia zauważonym w Internecie niż gdziekolwiek indziej). Gdzie, tj. w jakich serwisach, należy wprowadzić swoją aplikację? Każdy z nich reklamuje się oczywiście jako najlepszy! Jednak w mojej opinii najlepszymi są obecnie: Pracuj.pl i HRK. Poza tymi witrynami warto za pomocą wyszukiwarki zorientować się, czy w twojej miejscowości lub regionie nie ma jakiegoś lokalnego portalu albo agencji pracy. Często można znaleźć tam oferty niepojawiające się w dużych serwisach. Jeżeli interesuje cię praca w określonej branży, przejrzyj także strony i wortale poświęcone danej tematyce (np. biur tłumaczeń czy wydawnictw, gdy szukasz pracy tłumacza). Niektóre z serwisów mają własny system wprowadzania aplikacji – należy odpowiadać na pytania formularza – niektóre zaś ograniczają się do prośby o przysłanie CV i ewentualnie listu motywacyjnego.

Co pisać w formularzach?

Odpowiadając na pytania formularza (czy to w internecie, czy na papierze, np.: w agencji pracy tymczasowej), zwróć uwagę na pytania dotyczące danych osobowych. Według postanowień Kodeksu Pracy pracodawca może od starającego się o pracę wymagać tylko: imienia, nazwiska, danych kontaktowych, imion rodziców, daty urodzenia, wykształcenia i opisu przebiegu pracy. Odpowiedzi na pytania o na przykład: liczbę dzieci, stosunek do służby wojskowej, stan cywilny, przynależność do organizacji, wyznanie itp., czyli wykraczające poza informacje podane wyżej, nie muszą być przez ciebie uzupełniane. Dane te mogą często służyć do dyskryminacji przy zatrudnianiu, więc jeśli decydujesz się je podać, robisz to na własne ryzyko. Niektóre formularze internetowe są tak skonstruowane, że bez wypełnienia takich rubryk nie można zarejestrować CV – lepiej wtedy zrezygnować z usług takiej strony. Jeśli nie szanuje ona przepisów Kodeksu Pracy, daj sobie z nią spokój. Pracodawcy liczą czasami na to, że nie znając swoich praw sam podasz im takie dane w swoim CV. Nie rób tego! Wystarczy zawrzeć te dane, o których pisałem wyżej, a twoje CV będzie kompletne i poprawne.

List motywacyjny i CV

Standardowa aplikacja składa się z CV (skrót od curriculum vitae – nie trzeba chyba tłumaczyć, co to znaczy) i LM (czyli listu motywacyjnego). CV ma zaprezentować twoją karierę zawodową i krótko podać najważniejsze informacje o tobie (takie jak: wiek; dane kontaktowe – adres, telefon, e-mail, specjalistyczne uprawnienia, szkolenia, certyfikaty). LM z kolei ma wyjaśnić pracodawcy, dlaczego twoje zainteresowanie wzbudziła konkretna oferta pracy. Musisz przedstawić w kilkunastu zdaniach (nie dłużej niż na stronę) uzasadnienie, dlaczego to właśnie ty jesteś najlepszym kandydatem na proponowane stanowisko i czemu chcesz pracować w tej konkretnej firmie. Wiele stron internetowych oferuje gotowe wzory CV i LM, z których korzysta cała masa leniwych kandydatów. Takie „gotowce” są do rozpoznania na pierwszy rzut wyćwiczonego oka – posługują się nudnymi, standardowymi formułkami, które nic nie mówią o tobie. Na przykład: „Jeśli poszukujecie kandydata, który zapewni wam sukces, będąc pełen optymizmu, to taką osobą jestem Ja” – ten tekst, w różnych odmianach, widziałem już co najmniej kilka tysięcy razy. O wiele lepiej jest przygotować własny zestaw, który wyróżni twoją kandydaturę spośród tysiąca identycznych – a to już pierwszy krok do sukcesu! Najważniejszą rzeczą, o której musisz koniecznie pamiętać, jest to, że to właśnie twoje dokumenty zadecydują o tym, czy pracodawca będzie chciał w ogóle z tobą rozmawiać. Muszą być przygotowane perfekcyjnie i sprawiać jak najlepsze wrażenie, niezależnie od tego, czy przygotujesz je za pomocą komputera, czy ręcznie. Jak więc napisać interesujące CV i LM, co w nich zawrzeć i jak zwrócić uwagę osoby czytającej? O tym – ze szczegółami – za miesiąc.

Druga część poradnika

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Miłosz Młynarz
Specjalista ds. rekrutacji, autor popularnych poradników z tej dziedziny.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone