Zbiórka publiczna – jest szansa na zmiany!
Wzmiankowany artykuł przeczytało wiele tysięcy internautów. Poruszony w nim problem wywołał interesującą dyskusję w różnych miejscach polskiej sieci. Wielu użytkowników internetu nie zdawało sobie sprawy z jego istnienia, a niektórzy przyznawali, że sami nieświadomie łamali prawo.
Postanowiliśmy pójść krok do przodu. O zaistniałej sytuacji poinformowaliśmy kilkudziesięciu posłów. Dobór nie był przypadkowy – wybraliśmy osoby aktywne w Sejmie, otwarte na problemy obywateli. Skupiliśmy się na posłach i posłankach naszym zdaniem dobrze znających internet. Staraliśmy się zebrać osoby ze wszystkich ugrupowań obecnych w parlamencie.
Zwracam się z uprzejmym wnioskiem o podjęcie działań, mających na celu zmianę archaicznych przepisów prawa. Sądzę, że należy na nowo opisać zbiórki publiczne w systemie prawnym, przede wszystkim mając na uwadze coraz popularniejszy crowdfunding, a więc popularny w krajach zachodnich sposób pozyskiwania środków na rozwój wartościowych i godnych poparcia projektów, zwłaszcza internetowych. – napisał między innymi w liście do parlamentarzystów nasz wydawca, Michał Świgoń.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Niezwykle mile zaskoczyło nas to, że wielu z adresatów naszego listu kojarzyło nasz portal, a niektórzy bardzo dobrze orientowali się w problemie. Z odpowiedzi na nasz list wyłania się następujący obraz:
- problem jest przedmiotem analizy, zarówno przedstawicieli rządu, jak i opozycji; istnieje spore prawdopodobieństwo, że w najbliższych miesiącach pojawią się trzy projekty zmiany istniejącego prawa: rządowy i dwóch ugrupowań opozycyjnych;
- na niektóre z listów otrzymaliśmy rzetelną odpowiedź od posłów w ciągu kilku godzin – co niezwykle pozytywnie nas zaskoczyło.
Mamy nadzieję, że nasze działania przyczynią się do zmiany istniejącego prawa. Wierzymy, że już niedługo sytuacja, w której np. grupa młodych ludzi zbiera w internecie pieniądze na zakup serwera dla swojego forum dyskusyjnego, przestanie być przedmiotem zainteresowania policji, sądów i ministerstwa.
Jednocześnie bardzo dziękujemy za wszystkie ciepłe listy, wiadomości i komentarze, które otrzymaliśmy. Pojawił się pomysł, by w naszej ofercie, poza klasycznymi e-bookami, pojawiły się również takie zawierające najciekawsze artykuły z naszego portalu. Propozycja nam się spodobała i intensywnie działamy, by wcielić ten projekt w życie, co nastąpi prawdopodobnie w przyszłym miesiącu. W naszym serwisie pojawiła się również pierwsza – nietypowa a zarazem bardzo sympatyczna – reklama wykupiona przez naszą Czytelniczkę.
Wszystkie osoby, które chciałyby zaangażować się w akcję zmiany prawodawstwa lub wesprzeć nasz portal, prosimy o kontakt z [email protected]">[email protected].">[email protected].