Zagadka tragedii, do której doszło na Przełęczy Diatłowa została w końcu wyjaśniona?

opublikowano: 2020-07-13, 11:26
wolna licencja
Przypomnijmy, że 60 lat temu studenci i absolwenci Uralskiego Instytutu Politechnicznego w Swierdłowsku (Jekaterynburgu) wybrali się w góry Ural. Wszyscy mieli duże doświadczenie związane z udziałem w podobnych wyprawach. Planowali zdobyć Górę Otorten. Nie udało im się to. W nocy z 1 na 2 lutego 1959 roku, na wschodnim stoku góry Chołatczachl, w północnej części Uralu doszło do tragicznego zdarzenia.
reklama
Fragment Uralu Subpolarnego w kwietniu 2007 (fot. ugraland, CC BY-SA 2.0 )

W niewyjaśnionych okolicznościach zginęło dziewięcioro uczestników wyprawy. Jako, że przewodził jej Igor Diatłow, przełęcz będąca miejscem ich wiecznego spoczynku nazwano na jego cześć.

Jak doszło do katastrofy? Przez wiele lat stanowiło to zagadkę. Pojawiło się wiele teorii, łącznie z tą zakładającą udział wojska w tragedii. Założono nawet Fundację im. Grupy Diatłowa, reprezentującą m.in. krewnych ofiar. Powstały liczne książki i filmy oraz jedna gra komputerowa.

Po wielu latach wymiar sprawiedliwości postanowił ponownie zająć się tą sprawą. Wpływ na to miały m.in. naciski krewnych osób, które zginęły, jak i rosyjskich mediów, sukcesywnie przypominających, że tragiczna śmierć 9 osób nadal nie została wyjaśniona. 11 lipca rosyjscy prokuratorzy ogłosili wyniki kolejnego śledztwa. Ich zdaniem uczestnicy wyprawy zginęli w wyniku obsunięcia się lawiny. Uznano, że uszkodzenia ciał zabitych od powiadają uszkodzeniom ciał ofiar lawin. Informację tę podał Andriej Kuriakow, zastępca prokuratora generalnego Federalnego Okręgu Uralskiego. Turyści prawdopodobnie zmarli z wyziębienia, a powodem śmierci jednej z osób był krwotok wewnętrzny spowodowany licznymi złamaniami żeber. Większość ofiar miała niewielkie obrażenia zewnętrzne, takie jak: siniaki, zadrapania, skaleczenia oraz odmrożenia palców dłoni lub dłoni i stóp

To jednak nie wszystko. Okazuje się, że zaledwie kilka dni temu zmarł 85-letni Michaił Szarawin, który brał udział w poszukiwaniach uczestników wyprawy Dziatłowa. To on znalazł namiot należący do turystów, a następnie wspólnie z pozostałymi członkami wyprawy poszukiwawczej odkrył także pięć pierwszych ciał. Uważał, że studenci zginęli w wyniku nieudanego eksperymentu wojskowego, realizowanego w bazie wojskowej, znajdującej się w pobliżu obozowiska turystów. Media donosiły też, że odnaleziony namiot był pocięty, a niektórzy uczestnicy wyprawy nie posiadali butów pomimo 18-stopniowego mrozu. Pisano także o wielu innych śladach wskazujących na to, że turyści uciekali w panice. Jednakże ogłoszony kilka dni temu wyrok kończy śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci studentów.

Żródła:

www.onet.pl, www.rp.pl, www.wyborcza.pl

Polecamy e-book Mateusza Balcerkiewicza – „Wojna Jasia. Polski żołnierz w walce z bolszewikami”

Mateusz Balcerkiewicz
„Wojna Jasia. Polski żołnierz w walce z bolszewikami”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
99
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-34-1
reklama
Komentarze
o autorze
Magdalena Mikrut-Majeranek
Doktor nauk humanistycznych, kulturoznawca, historyk i dziennikarz. Autorka książki "Henryk Konwiński. Historia tańcem pisana" (2022), monografii "Historia Rozbarku i parafii św. Jacka w Bytomiu" (2015) oraz współautorka książek "Miasto jako wielowymiarowy przedmiot badań" oraz "Polityka senioralna w jednostkach samorządu terytorialnego", a także licznych artykułów naukowych. Miłośniczka teatru tańca współczesnego i dobrej literatury. Zastępca redaktora naczelnego portalu Histmag.org.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone