Zaakceptować autyków
Autyzm wczesnodziecięcy został opisany naukowo po raz pierwszy 74 lata temu przez psychiatrę Leo Kannera. To zagadkowe zaburzenie rozwoju dotykające pewną liczbę małych dzieci, którego przyczyny wciąż pozostają niewyjaśnione. Jest chorobą, o której wiele osób w ogóle nie wie albo ma fałszywe, jedynie negatywne wyobrażenie.
Peter Szatmari, autor książki „Uwięziony umysł”, dostrzega nietypowe spojrzenie autyków na codzienność, fascynację szczegółami zwykle niedostrzeganymi przez przeciętnego człowieka, tęsknotę za idealnym światem. Autor odkrywa przed czytelnikiem różnorodność, z jaką przeżywają rzeczywistość jego autystyczni pacjenci, których poznał w trakcie swojej dwudziestoletniej praktyki klinicznej.
Szatmari nie poleca metod leczenia bazujących na domniemanych przyczynach sugerujących szybkie wyleczenie, ostatecznie zdyskredytowanych przez rzetelne naukowe dowody lub brak obiecywanych rezultatów. Radykalnie wręcz sprzeciwia się wielu przyjmowanym obecnie koncepcjom przedstawiającym proste przyczyny omawianego zaburzenia, za którymi idą równie proste, szybkie rozwiązania i metody terapii. Podważa tym samym stanowisko licznych autorytetów, którzy używają tytułów naukowych czy medycznych, by uwiarygodnić własne opinie.
W zamian za to proponuje zrozumienie funkcjonowania niezwykłych umysłów osób z autyzmem, także wynikających z niego trudności, jednocześnie ukazując, w jaki sposób można pomóc w konkretnej problemowej sytuacji. Uzmysławia tym samym, jak wiele zależy od zrozumienia odmiennego sposobu myślenia i postrzegania.
Prawdomówni i uczciwi
„Uwięziony umysł” jest opowieścią o ludziach niezdolnych do kłamstwa, oszustwa, okrucieństwa i upokarzania innych. Zdolnych jednak do szczerej bliskości, okazywania troski i przyjaźni, jeśli tylko przyjmie się ich takimi, jakimi są, jeśli jest się godnym ich przyjaźni i do niej dojrzałym. Zdolnych także do uczestniczenia w życiu społecznym, jednak pod warunkiem, że ze społeczeństwa nie zostaną wykluczeni. Takie wykluczenie nie jest niczym innym jak odrzuceniem daru, którym jest życie każdej z tych wyjątkowych osób, niepojętych w swej delikatności i wrażliwości. Jest pozbyciem się problemów, z jakimi borykają się autycy, zamiast udzielenia potrzebnego im wsparcia.
Autor objaśnia, czym jest autyzm. Nie daje pewności co do szans wyzdrowienia. Przeciwnie, sugeruje, że rzadko się to zdarza. A jednak budzi nadzieję. Peter Szatmari jest człowiekiem, który potrafi dotrzeć do świata autysty, potrafi go doskonale zrozumieć. Tym samym ukazuje prowadzącą tam ścieżkę. Uczy umiejętności wnikania do umysłu dziecka zamkniętego w granicach własnych przeżyć. Nagroda za ten wysiłek nie jest znikoma. Jest nią wewnętrzna przemiana obu stron nadająca życiu głęboki sens.
To nie wszystko. Akceptacja diagnozy i zgoda na zrządzenie losu, wnosząca tak wiele światła, jest dopiero początkiem. Rzadkie przypadki wyleczenia nie są skutkiem nadzwyczajnych cudów. Po prostu nieczęsto spotyka się ludzi gotowych i zdolnych uczynić ten pierwszy krok. A tylko dzięki takim właśnie osobom możliwe jest doskonalenie społecznych i komunikacyjnych kompetencji, które prowadzi do poprawy codziennego funkcjonowania autystów, dając im tym samym szansę na szczęśliwe życie. „Uwięziony umysł” pomaga takim KIMŚ — wyciągającym pomocną dłoń — się stać.
Przez wzgląd na wszystkie ważne wskazówki, czytelne opisanie dotychczas nieporuszanych kwestii, ukazanie zaskakujących, pomysłowych i często zabawnych rozwiązań danych problemów, a także przekazanie fachowej wiedzy umożliwiającej poczucie stabilizacji, której braku doświadczają bliscy autyka, należy uznać „Uwięziony umysł” za pozycję wyjątkową. Z uwagi na te wszystkie aspekty z pełnym zaangażowaniem, szczerością i ufnością naświetlone nam przez autora opierającego się na własnym, wieloletnim i bogatym doświadczeniu, a także na fakt, że zwyczajnie daje prawdziwe wsparcie — jest to bardzo cenna i jedyna taka książka.