Yale odda zabytki z Machu Picchu

Odkrywcą słynnego miasta jest Hiram Bingham, profesor Uniwersytetu Yale, który dotarł do Machu Picchu w lipcu 1911 roku. W wyniku przeprowadzonych przez siebie wykopalisk amerykański naukowiec znalazł i zabrał ze sobą do USA ponad 4000 zabytkowych przedmiotów, w tym mumie, srebrne figurki, złote spinki i wysokiej klasy naczynia gliniane, a także wiele kości i fragmenty potłuczonej ceramiki. Do dziś przechowywane są one przez uczelnię Binghama, jednak rząd Peru od dawna domagał się ich zwrotu, twierdząc, że zostały wywiezione nielegalnie.

Machu Picchu o zmierzchu (fot. Martin St-Amant , Creative Commons Attribution 3.0 Unported)

Machu Picchu to ogromna atrakcja turystyczna, która co roku przyciąga wielkie rzesze turystów. W przyszłym roku odbędą się obchody 100. rocznicy odkrycia miasta, a odzyskanie kolekcji zgromadzonej przez Binghama niewątpliwie uświetniłoby uroczystości. Do tej pory jednak Yale nie kwapiło się, by oddać tak cenne zbiory, co powodowało gniewne komentarze peruwiańskich władz. Jak głosi jednak oświadczenie prezydenta Peru, Uniwersytet zgodził się wreszcie zwrócić wszystkie przedmioty pochodzące z Machu Picchu na początku 2011 roku.

Alan Garcia zauważył tym razem, że gdyby Uniwersytet nie zaopiekował się zabytkami z zaginionego miasta, wówczas zostałyby one rozproszone po całym świecie i trafiły do prywatnych kolekcji, a być może przepadłyby na zawsze. Władze peruwiańskie doceniły też badania nad artefaktami, przeprowadzone do tej pory w Yale. Zostaną one przekazane Uniwersytetowi Świętego Antoniego Opata w Cuzco, zaś rząd wystąpi do parlamentu o fundusze na budowę muzeum, w którym kolekcja mogłaby być prezentowana w całej okazałości.

Źródło: presidencia.gob.pe

Korekta: Agnieszka Kowalska