Wrak USS Indianapolis odnaleziony po 72 latach!
Zobacz też: Polska flota wojenna u progu II wojny światowej
Mimo, że znany jest okrutny koniec statku, to przez dziesięciolecia nie można było ustalić dokładnego miejsca spoczywania wraku. 30 lipca 1945 roku Indianapolis wracał z niezwykle ważnej misji – właśnie dostarczył z San Francisco na wyspę Tinian ładunek nuklearny, który później miał trafić do bomby „Little Boy”, tej samej, która następnie spadła na Hiroszimę. Płynąca bez eskorty jednostka została namierzona przez japoński okręt podwodny, a następnie storpedowana. Statek zatonął w ciągu niespełna 12 minut, ale na część jego załogi czekały kolejne męczarnie.
Na pokładzie znajdowało się dokładnie 1196 osób. Bezpośrednio w wyniku ataku życie straciło ok. 300 z nich, a łącznie licznik ofiar zatrzymał się na 880 członkach załogi. Tylko 316 ludzi udało się ostatecznie ocalić – byli to ci, którzy przetrwali kilka dni dryfowania po oceanie, na wodach, gdzie żerowały rekiny. Do dziś przeżyło 22 mężczyzn odbywających służbę tamtego feralnego dnia na Indianapolis.
To właśnie im badania i akcje poszukiwawczą zadedykował Paul Allen, multimiliarder i współzałożyciel firmy Microsoft. Znany przedsiębiorca stanął na czele grupy poszukiwaczy, która dzięki wykorzystaniu nowoczesnego sprzętu ustaliła, że wrak osiadł 5,5 km pod powierzchnią wody, na Morzu Filipińskim. Wedle zapowiedzi najbliższe dni mają upłynąć zespołowi badawczemu na eksploracji statku oraz poszukiwaniu pozostałych po jednostce szczątków.
Wyprawa trzynastoosobowej grupy Allena nie była pierwszą próbą odnalezienia krążownika. Co ciekawe, przełomowy okazał się dopiero lipiec 2016 roku. Wtedy właśnie Richard Hulver, historyk z Naval History and Heritage Command (instytucji zajmującej się dziejowym dziedzictwem marynarki wojennej USA) odkrył, że informacje o przepływającym Indianapolis zachowały się w dzienniku pokładowym innej jednostki amerykańskiej. Spowodowało to przesunięcie rejonu badań dalej na zachód, a w konsekwencji sukces poszukiwań.
USS Indianapolis został zwodowany w 1931 r. Historia jego zatonięcia odcisnęła swoje piętno na kulturze popularnej – m.in. w zeszłym roku swoją premierę miał film „Ostatnia misja USS Indianapolis”. W rolę kapitana statku wcielił się w nim Nicolas Cage.
Odnalezienie Indianapolis nie jest pierwszym sukcesem Allena. W 2015 roku kierowana przez niego grupa poszukiwaczy odkryła wrak japońskiego pancernika Musashi.
Źródła: nytimes.com, usatoday.com, strona Naval History and Heritage Command