Wojciech Górecki – „Buran. Kirgiz wraca na koń” – recenzja i ocena
Wojciech Górecki – „Buran. Kirgiz wraca na koń” – recenzja i ocena
„Zapętlone granice wytyczyli bolszewicy. W imię prawa do samostanowienia postanowili rozgraniczyć narody i w ramach ZSRR dać każdemu po republice – z własnym rządem, symboliką, językiem. Tylko że żadne narody wtedy nie istniały. […] Prawdziwym celem bolszewików było rozbicie wspólnej, panturkiestańskiej przestrzeni, aby jej ludy nie zjednoczyły się i – napędzane islamem – nie powstały przeciwko Moskwie”.
Wojciech Górecki jest największym znawcą przestrzeni postsowieckiej spośród polskich reportażystów. Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich od ponad dwudziestu lat odwiedza kraje tego regionu. W swojej najnowszej książce, autor trylogii kaukaskiej („Planeta Kaukaz”, „Toast za przodków”, „Abchazja”), zabiera czytelnika w podróż śladami mistrza Kapuścińskiego. Recenzowany tytuł został napisany w pięćdziesiątą rocznicę wydania zbioru opowieści „Kirgiz schodzi z konia”. Jak w tym czasie zmieniły się kraje Kaukazu Południowego i Azji Centralnej?
Po upadku Związku Sowieckiego każda z południowych republik poszła w swoją stronę. Poza wieloletnią dominacją rosyjską, niezwykle ciężko wskazać dla nich wspólny mianownik. Różni je niemal wszystko: od stosunku do Moskwy i systemu politycznego, po dominującą religię i poziom rozwoju gospodarczego. Pół wieku temu wszystkie opisywane państwa należały do tzw. trzeciego świata. Na początku nowego stulecia sytuacja jest znacznie bardziej złożona. Bogate stolice (takie jak Baku, Aszchabad i Astana) kontrastują z odciętymi od cywilizacji obszarami wiejskimi. Sowieci skutecznie realizowali politykę dziel i rządź. Azjatyckie narody w odpowiedzi uciekły w historię, tradycję, rodzinę, religię.
Panturkiestańska przestrzeń została rozbita. Turkmenistan zamknął się na świat i prowadzi politykę neutralności. Najbiedniejszy Tadżykistan uzależnił się od Rosji, gdzie pracuje milion Tadżyków. Kirgistan jest w tej grupie jedyną demokracją, wciąż próbuje jednak odnaleźć swoją tożsamość. Uzbeckie policyjne państwo jest właśnie reformowane po śmierci prezydenta Karimowa. Kazachstan jest natomiast największy, najbogatszy i uniknął konfliktów wewnętrznych, które destabilizują jego sąsiadów.
Recenzowana pozycja została podzielona na dwie części – kaukaską i azjatycką. Najobszerniejsze rozdziały dotyczą Turkmenistanu, Tadżykistanu, Kirgistanu i Uzbekistanu. Górecki, wzorem Ryszarda Kapuścińskiego, najmniej miejsca poświęcił Kazachstanowi, który – zgodnie z zapowiedzią – stanie się tematem kolejnej książki pracownika OSW. Warto również zaznaczyć, że część dedykowana „pamięci Kaukazu” jest wtórna względem poprzednich prac autora.
Mimo że część wątków opisanych w tekście może być czytelnikowi znana z innych publikacji dostępnych na polskim rynku wydawniczym (m.in. z „Sowietstanów” Eriki Fatland), to właśnie „Buran” warto potraktować jako swojego rodzaju wstęp do poznania Azji Centralnej. Reportaż powinien zainteresować zarówno miłośników historii i stosunków międzynarodowych, jak i osoby przygotowujące się do podróży po tym regionie. Co jest jego największą siłą? Rozległa wiedza oraz styl autora, który ze „swadą najwytrawniejszego gawędziarza” i „dociekliwością uczonego”, pokazuje jak wygląda życie w byłych sowieckich republikach oraz w przejrzysty sposób przedstawia najważniejsze problemy trapiące azjatyckie państwa.
Co jest zatem największą wadą recenzowanego tytułu? Rozdział o Dagnie Przybyszewskiej, zamordowanej w Tbilisi muzie artystów końca dziewiętnastego wieku. Tekst rozpoczyna zbiór reportaży i ciężko znaleźć dla niego uzasadnienie. Nie pasuje do całości. Autor napisał bowiem książkę o polityce, historii, kulturze i życiu codziennym. Opisał najważniejsze sprawy, którymi „żyją” mieszkańcy regionu. Mądrego zawsze dobrze poczytać. „Buran” jest świetnie napisaną i interesującą - ale jednocześnie zbyt krótką i nierówną - pozycją, którą można polecić czytelnikowi zainteresowanemu tematyką opisywanych krajów. Nikt dzisiaj, tak jak Górecki, nie zna i nie pisze w tak przystępny sposób o Kaukazie Południowym i Azji Centralnej.