Woda kolońska – ponad 300 lat historii
Woda kolońska – zobacz też: Czego się nie robiło dla urody? Najdziwniejsze starożytne sposoby dbania o wygląd
Pierwsza butelka wody kolońskiej (eau de Cologne) została wyprodukowana przez Giovanniego Marię Farinę, Włocha mieszkającego w Kolonii. 13 lipca 1709 roku Farina otworzył w tym mieście sklep z dobrami luksusowymi, gdzie sprzedawał swoje pachnidło.
W liście skierowanym do swego brata Farina pisał: Odkryłem zapach, który przypomina mi wiosenny poranek we Włoszech, żonkili i kwiatów pomarańczy po deszczu. Twórca nazwał go od miasta, w którym mieszkał.
W przeciągu trzech stuleci jedynie 30 osób poznało sekretną recepturę. Wśród nich znajduje się Johann Maria Farina, potomek Giovanniego Marii i obecny dyrektor firmy. Jak mówi, Najważniejsze, że oryginalna eau de Cologne zawsze pachnie tak samo. Woda kolońska różni się od toaletowej tym, że zawiera mniej olejków stanowiących jej esencję.
Napoleon używał podobno jednej buteleczki cennego płynu dziennie. Kosztowało go to równowartość tygodniowej pensji ówczesnego rzemieślnika (mistrza), a przeliczając na dzisiejszą walutę – ok. 1000 euro. Woda kolońska była towarem luksusowym, dostępnym dla wąskiej elity najbogatszych. Ale wysoka cena niekoniecznie oznaczała gigantyczne zyski. Było wiele kryzysów – opowiada dzisiejszy dyrektor firmy. Najtrudniejszymi dla nas okresami były rewolucja francuska oraz pierwsza i druga wojna światowa. Nie dlatego, że klientów nie było stać na kupno naszej wody, ale ponieważ byliśmy odcięci od surowców koniecznych do jej produkcji.
Nie były to jedyne problemy. Woda kolońska musiała konkurować z trudnym przeciwnikiem, jakim była popularna imitacja: 4711 (czyt. czterdzieści siedem jedenaście). W XVIII wieku kupiecka rodzina kupiecka rodzina Muehlenów z Kolonii opracowała oparty na cytrusach zapach podobny do oryginalnej wody kolońskiej i nazwała go od numeru domu, w którym mieściła się należąca do nich fabryka. Stało się to jednak dopiero po protestach i procesach wytoczonych przez Farinów, którzy domagali się zaprzestania używania nazwy Eau de Cologne przez Muehlenów.
Mimo iż to produkt Farinów jest starszą, oryginalną wodą kolońską, lepiej znanym na świecie i bardziej dochodowym zapachem jest 4711. Cieszy się on się szczególną popularnością wśród przedstawicieli starszego pokolenia Niemców, dobrze sprzedaje się również w Japonii, gdzie jest używany przez mężczyzn do perfumowania włosów. Johann Maria Farina mówi jednak, że nie ma żalu do Muehlenów (którzy nie są już zresztą właścicielami 4711): Brałem kiedyś lekcję tańca z córką Ferdynanda Muehlena, znam też pozostałych członków rodziny. Nigdy nie było między nami żadnych nieporozumień.
Dziś w domu Farinów na starym mieście w Kolonii znajduje się muzeum, gdzie zwiedzający mogą dowiedzieć się więcej o wytwarzaniu perfum oraz o oryginalnej wodzie kolońskiej.
Źródło: Deutsche Welle.