Witajcie w… nowej bajce! Porównaliśmy zwiastuny starej i nowej wersji „Akademii Pana Kleksa”

opublikowano: 2024-01-05, 07:34
wszelkie prawa zastrzeżone
„Akademię Pana Kleksa” można lubić lub nie, ale nie sposób jej nie kojarzyć. Po czterdziestu latach od pojawienia się pierwszej adaptacji książki Jana Brzechwy jego opowieść wraca na ekrany – lecz w zupełnie nowej, uwspółcześnionej odsłonie. Widać to już po samych zwiastunach.
reklama
Tomasz Kot i Piotr Fronczewski w roli profesora Ambrożego Kleksa (fot. Mazowiecki i Warszawski Fundusz Filmowy, Mazowiecki Instytut Kultury, Next Film, Open Mind Production, Polski Instytut Sztuki Filmowej; Gorky Film Studios, Sovinfilm, Studio Filmowe Zodiak; prawa zastrzeżone)

„Czekaliście na to czterdzieści lat. Witajcie w całkiem nowej bajce!” – mówi Piotr Fronczewski na początku piosenki „Całkiem nowa bajka” promującej najnowszy film Macieja Kawulskiego. Aktor, który pierwotnie wcielił się w rolę profesora Ambrożego Kleksa, wie co mówi. Nowa adaptacja popularnej powieści Jana Brzechwy rzeczywiście mocno różni się od pierwowzoru.

„Akademia Pana Kleksa” z 1983 roku

Pierwsza wersja „Akademii Pana Kleksa” pojawiła się na ekranach w 1983 roku. Reżyserii filmu podjął się wówczas Krzysztof Gradowski, a w główne role wcielili się: Piotr Fronczewski, który zagrał tytułowego profesora Ambrożego Kleksa, Sławomir Wronka, który odegrał rolę Adasia Niezgódki i Leon Niemczyk, który wystąpił jako Golarz Filip.

„Akademia Pana Kleksa” z 2023 roku

Uwspółcześniona wersja „Akademii Pana Kleksa” została wyprodukowana w 2023 roku lecz do kin ma oficjalnie trafić 5 stycznia 2024 roku – choć odbyło się już wiele pokazów przedpremierowych. Zadania zmierzenia się z klasykiem podjął się reżyser Maciej Kawulski, natomiast w obsadzie możemy znaleźć takich aktorów jak: Tomasz Kot w roli profesora Ambrożego Kleksa, Antonina Litwiniak wcielająca się w postać Ady Niezgódki czy Sebastian Stankiewicz odgrywający Mateusza. W obsadzie znalazło się również miejsce dla poprzedniego Pana Kleksa – tym razem Piotrowi Fronczewskiemu przypadła rola Doktora Paj-Chi-Wo.

Porównanie zwiastunów

Pierwsza i jedna z ważniejszych różnic między starą a nową wersją filmu, którą możemy zobaczyć już w samym zwiastunie, dotyczy postaci jednego z głównych bohaterów. We współczesnej „Akademii Pana Kleksa” nie mamy już do czynienia z Adasiem, a z Adą i po obejrzeniu całego filmu można się przekonać, że nie jest to przypadkowa zmiana. Dużo większy akcent w produkcji położony jest na dziewczęta – chłopcy mają w niej słabsze charaktery i pozostają w tle swoich koleżanek.

reklama

Z tego wynika kolejna istotna różnica, dotycząca samej akademii – została ona oczywiście zachowana, ale nie jest już przeznaczona wyłącznie dla chłopców. To placówka koedukacyjna i wielokulturowa. Co więcej, z pogodnej ulicy Czekoladowej została przeniesiona do dość mrocznej scenerii. W zwiastunie adaptacji z 1983 roku widzimy budynek, który wyłania się zza kolorowej bramy, utrzymany w jasnych kolorach i wypełniony wielobarwnymi witrażami. W wersji z 2023 roku akademia została przeniesiona do starego zamku – dominuje w niej mrok, a w kadrach przewijają się surowe, skaliste góry lub czerwony las – to zresztą tylko jeden z wielu efektów specjalnych, które można zobaczyć w zapowiedzi.

W obu zwiastunach inaczej zostały również rozłożone akcenty. Wersja z 1983 roku koncentruje się na postaci Pana Kleksa – kiedy nie widzimy go na ekranie, to słyszymy w tle jego głos. Zwiastun produkcji z 2023 roku więcej uwagi poświęca Adzie, przedstawia opowieść z jej perspektywy. Zaczyna się od słów nowoczesnej, miastowej dziewczyny, która deklaruje, że nie wierzy w wyobraźnię, prowadzi przez jej zmagania z Wilkusami i kończy się na jej stwierdzeniu, że musi napisać własną bajkę.

A skoro o Wilkusach mowa – ci również w zwiastunie nowej produkcji przedstawieni zostali w zupełnie inny sposób. W wersji z 1983 roku w zasadzie ich nie widać – wątek ten sprowadza się do stwierdzenia narratora zapowiadającego walkę dobra ze złem oraz postaci mężczyzny w kapeluszu, grożącego profesorowi Kleksowi, że „puści z dymem jego budę”.

W zwiastunie filmu z 2023 roku wątek walki z Wilkusami jest mocno wyeksponowany – ich przywódczyni, w którą wcieliła się Danuta Stenka, nie pragnie niczego poza zemstą. Mają oni swój własny język, którym się komunikują, wyglądają przerażająco i podobnie się zachowują – u niejednego młodego widza z pewnością wywołają przerażenie. Jeśli tak się stanie, reżyserowi uda się osiągnąć efekt podobny do tego z filmu z 1983 roku. Chociaż ten wątek nie pojawił się w króciutkiej zapowiedzi, do dziś wiele osób pamięta scenę przedstawiającą wilków maszerujących i wyjących złowrogo przy wtórze utworu rockowej grupy muzycznej TSA. Choć dziś wydaje się naiwna, wielu internautów wspomina, że w dzieciństwie wywołała ona u nich traumatyczne emocje.

Polecamy e-book Michała Rogalskiego – „Bohaterowie popkultury: od Robin Hooda do Rambo”

Michał Rogalski
„Bohaterowie popkultury: od Robin Hooda do Rambo”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
87
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-06-8
reklama
Komentarze
o autorze
Redakcja
Redakcja Histmag.org

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone