Wielki pożar w Rio. Brazylijskie Muzeum Narodowe w ogniu
Pożar wybuchł w momencie, gdy muzeum było już zamknięte dla zwiedzających. Według wstępnych informacji nie ma ofiar w ludziach, natomiast już teraz wiadomo o istotnych stratach materialnych – wicedyrektor instytucji Luiz Fernando Duarte potwierdził, że spłonęły doszczętnie archiwa historyczne, które gromadzone były w środkowej części budynku. Z ogniem strażacy walczyli jeszcze w poniedziałek rano. Przyczyny wybuchu pożaru nie są jeszcze znane.
W Muzeum Narodowym, posiadającym bogatą, 200-letnią historię, zgromadzonych było ponad 20 milionów eksponatów różnego typu, m.in. szkieletów dinozaurów, skamielin, narzędzi czy mumii. Obiekty znajdujące się w placówce związane były nie tylko z historią i kulturą Brazylii, ale też np. ze starożytnym Egiptem, Rzymem i Grecją. Choć za wcześnie jeszcze na pełne oszacowanie strat, z pewnością kataklizm w Rio przyniesie olbrzymie straty dla światowego dziedzictwa. Michel Temer, prezydent Brazylii, stwierdził na Twitterze, że utraconych zostało „200 lat pracy, badań i wiedzy”.
Huge fire tears through Brazil’s 200-year-old national museum packed with 20 million priceless historical artifacts https://t.co/ZuuvxHDGdp pic.twitter.com/S2XF2H2ql8
— Daily Mail Online (@MailOnline) 3 września 2018
Wicedyrektor Duarte zwrócił również uwagę na fakt, że muzeum latami walczyło z kolejnymi rządami o dofinansowanie działalności placówki, które pomogło by w ochronie eksponatów. Dodał także, że muzeum zawarło niedawno porozumienie z państwowym bankiem BNDES ws. inwestycji w odnowienie budynku i zorganizowanie nowego systemu ochrony przeciwpożarowej, którego niestety nie zdążono wdrożyć.
Budynek Muzeum Narodowego w Rio de Janeiro było pierwotnie siedzibą portugalskiej rodziny królewskiej (Brazylia była swego czasu portugalską kolonią). W 2017 r. odwiedziło je ok. 150 tys. ludzi.
Źródła: rp.pl, kultura.onet.pl