Weterani I wojny światowej doczekali się upamiętnienia przy Pensylwania Avenue

opublikowano: 2015-07-12, 18:36
wolna licencja
Pensylwania Avenue to jedna z najważniejszych ulic Waszyngtonu, łącząca Biały Dom i Kapitol. To przy tej ulicy w Pershing Park stanie pomnik upamiętniający weteranów I wojny światowej, trzeciego najkrwawszego konfliktu zbrojnego w historii Stanów Zjednoczonych.
reklama

Zadaniem Komisji Kongresu ds. Setnej Rocznicy I Wojny Światowej jest planowanie, rozwój i realizacja projektów oraz programów upamiętniających stulecie Wielkiej Wojny. Obecnie najważniejszym przedsięwzięciem Komisji jest wyłonienie projektu pomnika upamiętniającego weteranów I wojny światowej. Ma on być rozszerzeniem stojącego obecnie w Pershing Park pomnika poświęconego generałowi Johnowi Pershingowi, dowódcy Amerykańskiego Korpusu Ekspedycyjnego w I wojnie światowej. Otwarty konkurs jest dwustopniowy, a zwycięzca powinien zostać wyłoniony w styczniu 2016 roku.

Cała koncepcja jest zwieńczeniem projektu upamiętnienia wielkich konfliktów XX wieku, w których brali udział i ginęli Amerykanie. W pobliżu gmachu Kongresu znajdują się już upamiętnienia wojny w Wietnamie i Korei, również II wojna światowa doczekała się swojego miejsca pamięci. Wielka Wojna była jednak do tej pory pomijana, mimo, że jest to dla Amerykanów trzeci najkrwawszy konflikt zaraz po II wojnie światowej i wojnie secesyjnej. Pierwszym krokiem do nadrobienia tych zaległości było ustanowienie w grudniu 2014 roku Narodowego Miejsca Pamięci I Wojny Światowej w Pershing Park.

Pomnik gen. Johna Pershinga w Pershing Park w Waszyngtonie (fot. Matthew G. Bisanz, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported).

Stany Zjednoczone przystąpiły do I wojny światowej 6 kwietnia 1917 roku, wypowiadając wojnę Niemcom. Bezpośrednim powodem były wzmożone ataki niemieckich łodzi podwodnych na neutralne statki pasażerskie i handlowe. Stany wsparły Ententę ludźmi i sprzętem. Pierwsze kontyngenty żołnierzy dotarły do Francji już w czerwcu 1917 roku. Amerykański Korpus Ekspedycyjny pod dowództwem generała Johna Pershinga składał się z 2 milionów ochotników. Wśród nich znalazło się 350 tys. Afroamerykanów w oddzielnych jednostkach. Pełną gotowość bojową Korpus osiągnął dopiero na wiosnę 1918 roku. W ciągu 18 miesięcy bezpośredniego udziału w wojnie swoje życie straciło 116 tysięcy żołnierzy amerykańskich, kolejne 206 tysięcy zostało rannych lub okaleczonych. Dla porównania, USA w wojnie w Wietnamie straciły 58 tysięcy zabitych i 303 tys. rannych żołnierzy, natomiast wojna w Korei kosztowała USA około 35 tys. zabitych i zaginionych oraz 107 tysięcy rannych żołnierzy.

Więcej informacji o udziale Amerykanów w I wojnie światowej oraz o projektach upamiętnień i uroczystościach rocznicowych w USA znajduje się na stronie Komisji.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

Histmag potrzebuje Twojej pomocy! Wesprzyj naszą działalność już dziś!

reklama
Komentarze
o autorze
Krzysztof Bobryk
Student Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Rekonstruktor w Towarzystwie Historycznym Rok 1920. Naukowo zajmuje się społeczeństwem II RP i wojskowością.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone