W poniedziałek nowy numer tygodnika „Ale Historia” – bezpłatnego dodatku do „Gazety Wyborczej”
Markiz de Sade – rozpasany libertyn i zboczeniec czy genialny pisarz i myśliciel? Łakomstwo – grzech czy wykroczenie przeciw dobrym obyczajom? Antonina Makarowa – okrutna morderczymi czy ofiara wojny? „Ale Historia” dostępna jest także w wydaniu na iPada.
reklama
W tym tygodniu m.in.:
- Wielkie żarcie. Przez stulecia głodowi biedoty towarzyszyło obżarstwo bogatych. Nie bacząc na to, że nieumiarkowanie w jedzeniu Kościół uznał za jeden z siedmiu grzechów głównych, ci, którzy mogli, jedli dużo i wystawnie. Dziś, gdy w zachodnich społeczeństwach nieliczni chodzą do kościoła, wciąż myślimy o łakomstwie w kategoriach grzechu. Nie wobec Boga jednak, ale wobec zdrowia.
- Sadyzm markiza de Sade. W 13 różnych zakładach zamkniętych spędził ogółem 28 lat i trzy miesiące. Gdyby nie wybuch rewolucji francuskiej w 1789 r., markiz de Sade zapewne nigdy nie opuściłby więzienia. A to właśnie w zamknięciu powstały jego najsłynniejsze dzieła – „120 dni Sodomy, czyli szkoła libertynizmu” oraz pierwsza wersja powieści „Justyna, czyli nieszczęścia cnoty”. Tym samym jego perwersyjne fantazje z czasów wolności trafiły do literatury.
- Kat w spódnicy. Rozstrzelała z ciężkiego karabinu maszynowego Maxim około 1,5 tys. radzieckich partyzantów i pomagających im chłopów. Przez ponad 30 lat Sowieci tropili Antoninę Makarową, sanitariuszkę Armii Czerwonej, która w czasie wojny przeszła na stronę Niemców i została katem RONA, oddziałów rosyjskich kolaborantów.
- Amerykański sen. Na wieść o wybuchu konfliktu w Korei w 1950 r. Polacy rzucili się do sklepów, wykupując, co się da – cały świat był przerażony widmem nadchodzącej III wojny światowej. Ale byli i tacy, którzy zgłaszali się do wojska w nadziei, że zostaną wysłani do Korei, a tam nadarzy się okazja, by poddać się Amerykanom...
- Historia żeglarska. Éric Tabarly pływał na jachtach od urodzenia. O morzu i wietrze wiedział wszystko. W 1964 r. został pierwszym Francuzem, który przełamał hegemonię brytyjskich żeglarzy na oceanach. Był jednym z największych żeglarzy świata. Zdaniem niektórych – największym.
reklama
Komentarze