W najnowszym wydaniu tygodnika Ale Historia

opublikowano: 2014-08-18, 09:45
wszelkie prawa zastrzeżone
Drużba-84 - socjalistyczne igrzyska – W 1984 r. Związek Radziecki, a pod jego presją także inne kraje bloku wschodniego zbojkotowały letnią olimpiadę w Los Angeles i zorganizowały konkurencyjne Zawody Przyjaźni - „Drużba 84”. Lata przygotowań całego pokolenia sportowców zza żelaznej kurtyny poszły na marne. Podczas ceremonii otwarcia „Drużby” na stadionie na Łużnikach w Moskwie po biezni jechały tekturowe czołgi, a dzieci śpiewały z piosenkę: „Dla słonecznego pokoju - tak, tak, tak, dla wybuchu jądrowego - nie, nie, nie”.
reklama

Jedynym polskim sportowcem, który otwarcie zaprotestował przeciw bojkotowi był mistrz olimpijski w pięcioboju nowoczesnym Janusz Peciak. Jego starania z góry skazane były jednak na niepowodzenie. - Polskie władze udawały, że „Drużba” to poważniejsza impreza od igrzysk w Los Angeles, wystroili nas w garnitury, kapelusze, a nawet zorganizowali specjalne ślubowanie - wspominał siatkarz Wojciech Drzyzga.

Na arenach „Drużby” codziennie dochodziło do skandali - sportowy narzekali, że sędziowie faworyzują zawodników ZSRR, którzy wygrali aż 126 z 242 konkurencji.

Jak poszło Polakom - czytaj tygodniku Ale Historia.

W najnowszym wydaniu także: „Dramat pasażerów transatlantyku »St. Louis«” - opowieść o 937 Żydów, którzy próbowali uciec z hitlerowskich Niemiec za ocean, ale nie przyjął ich żaden kraj na kontynencie amerykańskim. „Cztery kule dla impresaria” - o zagadkowym morderstwie słynnego producenta filmowego i agenta wielkich gwiazd francuskiego, Gerarda Lebovici. A także o tym „Jak człowiek stał się trybem w maszynie”, czyli historia zegarów do odbijania kart pracowniczych, które pojawiły się w fabrycznych bramach już pod koniec XIX w.

Ale Historia w poniedziałek z Gazetą Wyborczą.

reklama
Komentarze
o autorze

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone