Upały - garść porad
W czasie upałów należy unikać dużego wysiłku fizycznego, picia alkoholu i kawy, przebywania w dusznych miejscach, gdzie ruch powietrza jest niewielki, a także w pomieszczeniach, gdzie panuje duży chłód.
Jak zwykle o tej porze roku pogotowie ratunkowe notuje wiele wezwań. Powód: zasłabnięcie z powodu upału. Wśród takich pacjentów są m.in. osoby starsze, które mdlały na ulicy, niosąc w upale ciężkie torby. Szczególnie morderczy w gorący dzień bywa wysiłek fizyczny, zwłaszcza od godz. 10 do 14 i na obszarze bardzo nasłonecznionym. Wskutek wysiłku organizm odwadnia się, a odwadnianiu sprzyjają dodatkowo wysokie temperatury. Dlatego np. robotnicy drogowi czy rowerzyści, aby uniknąć omdleń, muszą pić dużo płynów. Przypominamy to szczególnie tym ostatnim, bo wiemy, że wśród czytelników naszego serwisu jest bardzo wielu amatorów podróży na dwóch kółkach
Gdy z nieba leje się żar, należy pić co najmniej 3 litry płynów dziennie - przypomniał lek. med. Marek Niemirski, koordynator zespołów ratownictwa medycznego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Warszawie. Nie chodzi jednak o to, by jednorazowo wypić dużą ilość płynu. — Lepiej dozować, najlepiej po kilka łyków co 15 minut, od rana do wieczora — zaznaczył Niemirski. Najbardziej wskazane są woda mineralna z miętą oraz soki owocowe i warzywne. Lepiej zaś nie sięgać po alkohol i kawę.
W autobusach, które nie są wyposażone w klimatyzację otwórzmy okna, żeby zapewnić ruch powietrza i uniknąć zaduchu. — Zaduch pogarsza stan zdrowia ludzi cierpiących na choroby układu oddechowego, może powodować duszności, nasilać objawy astmy — tłumaczy lekarz.
Niebezpieczne w czasie upału jest także przebywanie w pomieszczeniach, gdzie panuje duży chłód, nie należy więc przesadzać z klimatyzacją - dodał Niemirski. Problemy pojawiają się wówczas, gdy człowiek narażony jest na nagłe i częste zmiany temperatury - np. gdy przebywa przez dłuższy czas na ulicy, w upale, a potem wchodzi do biura, gdzie jest chłodno. Takie nagłe zmiany temperatur wpływają na naczynia krwionośne. Najpierw pod wpływem ciepła naczynia się rozszerzają, a potem, gdy zostają gwałtownie schłodzone z związku z czym kurczą się. To prosta droga do zasłabnięcia.
Ostrożnie z opalaniem! Silne działanie słońca może spowodować u opalających się zawroty głowy, spadek ciśnienia tętniczego, a nawet udar. W te gorące dni z szaf wyciągnijmy przewiewne stroje. A osoby z bardzo jasną karnacją w szczególnie upalne dni nie powinny odsłaniać ramion, gdyż może dojść u nich do poparzeń pierwszego i drugiego stopnia.
Wiadomość za PAP 〈=PL&_CheckSum=1750804503