Tomasz Rembalski - „Gdynia i jej dzielnice przed powstaniem miasta” – recenzja i ocena
Gdyby spytać się kogokolwiek w Polsce, co kojarzy mu się z Gdynią, na pewno zacznie od budowy miasta i portu w dwudziestoleciu międzywojennym. Wspomni o osobie inż. Eugeniusza Kwiatkowskiego, być może powie kilka słów o polskiej odpowiedzi na nieprzyjazne Drugiej Rzeczpospolitej Wolne Miasto Gdańsk, o polskiej flocie handlowej i marynarce wojennej. A tymczasem sama wioska rolnicza Gdynia, tak jak okoliczne wioski (także rybackie) które dziś tworzą miasto Gdynia i jej dzielnice mają dużo bardziej złożoną i ciekawą historię.
Właśnie o historii tych nieco zapomnianych wsi i miejscowości pisze dr Tomasz Rembalski, pracownik naukowy Wydziału Historycznego Uniwersytetu Gdańskiego i Muzeum Miasta Gdyni w swojej nowej książce pod tytułem: „Gdynia i jej dzielnice przed powstaniem miasta (XII – XX wiek)”. Pozycja ma w założeniu charakter popularnonaukowy, jednak od naukowej dzieli ją właściwie jedynie brak przypisów, ponieważ baza archiwalna, źródłowa i bibliografia pozycji wykorzystanych przez autora jest naprawdę imponująca. Książka została bardzo ładnie wydana, w twardej okładce, z ponad setką bardzo rzadkich, nieznanych zdjęć z archiwów prywatnych. Zestawiono je z aktualnymi fotografiami miejsc, o których pisze autor, dokumentów i rycin oraz map z epoki. Praca została podzielona na –poza przedmową i wstępem – szesnaście rozdziałów, z których każdy jest historią wsi, a dziś dzielnicy Gdyni. Kolejne części dotyczą: Chwarzna, Chylonii, Cisowej, Gdyni, Grabówka, Januszewa-Kolonii-Dąbrowy, Kochowa-Babich Dołów, Kolibek-Orłowa, Małego Kacka, Obłuża, Oksywia, Pogórza, Redłowa, Wiczlina, Wielkiego Kacka i Witomina.
Autor w najdrobniejszych szczegółach opisuje dzieje poszczególnych wsi od czasów średniowiecza, kiedy to pojawiają się pierwsze wzmianki źródłowe o danej osadzie, aż po moment włączenia tejże do granic miasta. Jednak, co warte zauważenia, nie ogranicza się tylko do mechanicznego opisu materiału archiwalnego. Sięga po niepublikowane wspomnienia mieszkańców wsi, wykorzystuje często pozyskane z rak prywatnych dokumenty, pamiątki rodzinne oraz źródła tak nietypowe, jak np. lista rachunków karczmarza. Czytając historie poszczególnych wsi wyłania się niemal pełny obraz życia społeczności. Z jednej strony pełen jest on szczegółowych faktów dotyczących przynależności feudalnej wioski do rycerza, biskupa, zakonu czy później szlachcica, i tego jaki dochód uzyskiwał z tych majątków. Z drugiej strony ilość faktów przytoczona prze autora odnośnie ilości mórg, czynszu np. w groszach, dobrach naturalnych oraz liczba inwentarza żywego dla niezainteresowanego tym czytelnika będzie dość mecząca. Są to jednak dane, bez których tego typu książka się nie obędzie.
Autor skupia się nie tylko na gospodarczych dziejach wsi i majątków, które dziś wchodzą w obszar miasta Gdyni, lub już nie istnieją. Skupia się również na opisie najważniejszych postaci, które zapisały się w dziejach regionu i, co najważniejsze, nie są one w narracji autora tylko imionami i funkcjami, ale Autor stara się dodać – na tyle o ile to możliwe- informacje o tych osobach. Poza tym aspektami opis historii wsi został wzbogacony informacjami na temat dziejów parafii katolickich i luterańskich, organizacji społecznych i kulturalnych, które działały na rzecz szerzenia polskiej i kaszubskiej kultury oraz historii, zwłaszcza w okresie zaborów i Kulturkampfu. Autor opisuje również postawę mieszkańców wobec problemu narodowego, działalności niemieckich władz, oraz organizacji takich jak „Hakata”. Wspomniany jest również udział mieszkańców tychże wsi w akcjach krzewienia i wykorzeniania polskości, ich udziału w wojnach prowadzonych przez państwo pruskie (po 1871 roku Cesarstwo Niemieckie), jak również ich zaangażowanie w odzyskanie przez Rzeczpospolitą Pomorza Gdańskiego. Z drugiej strony zostało tu przedstawione zróżnicowanie pochodzenia i tożsamości ludności, która zmieniała się w rozmaity sposób, co Autor skrzętnie odnotowuje.
Książka Tomasza Rembalskiego jest pierwszą tak dobrze przygotowaną monografią, osad wiejskich i majątków, które dziś tworzą miasto Gdynia. Na dobrą sprawę każdy pasjonat historii regionalnej lub mieszkaniec miasta powinien się z nią zapoznać. Dzięki fachowemu podejściu Autora do tematu, co wychodzi na ogromny plus dla przedstawienia historii regionu. Choć książka może się momentami wydawać zbyt mało przystępna, to jednak Rembalski stara się to nadrabiać ogromną ilością ciekawostek, prostowaniem nieścisłości i błędów w dotychczasowej historiografii dotyczącej historii wsi, a dzisiejszych dzielnic Gdyni. Potężnym minusem książki Tomasza Rembalskiego jest natomiast jej mała dostępność i brak jakiekolwiek reklamy, ponieważ nie można jej kupić poza Muzeum Miasta Gdyni, co dla większości zainteresowanych tym tematem spoza okolic Gdyni będzie dużym utrudnieniem.
Ponieważ osobiście znam autora książki, uchylę się od wystawienia oceny; tym niemniej – zachęcam do lektury.
Redakcja: Michał Przeperski