Thatcher i Mitterrand w 1990 roku: zjednoczenie Niemiec może być gorsze niż hitleryzm!
Podczas zamkniętego lunchu w Pałacu Elizejskim 20 stycznia 1990 roku prezydent Francji wyrażał swoje obawy wobec forsowanego przez kanclerza RFN Helmuta Kohla planu reunifikacji Niemiec. W sporządzonej później notatce Charles Powell, doradca do spraw zagranicznych premier Wielkiej Brytanii obecny na spotkaniu, zapisał wypowiadane przez niego opinie. Mitterrand miał twierdzić, że wchłonięcie NRD przez RFN doprowadzi do odrodzenia się „złych”, zaborczych Niemiec o imperialistycznych tendencjach. Miał też powiedzieć, że w jego opinii, jeśli Helmut Kohl doprowadziłby swój plan do realizacji, Niemcy zyskałyby możliwość zagarnięcia dla siebie większego terytorium niż kiedykolwiek zajął Hitler. Ostrzegał Margaret Thatcher, że zielone światło dla połączenia Niemiec cofnie Europę do punktu, w którym stała na rok przed pierwszą wojną światową.
Groza kryjąca się za tymi twierdzeniami staje się oczywista, jeśli przypomnieć, że III Rzesza podczas wojny zajęła niemal całą Europę, a nawet przed rozpoczęciem globalnego konfliktu powierzchnia państwa niemieckiego była niemal dwa razy większa niż zjednoczonych Niemiec dzisiaj. Tym samym zdaniem Mitteranda na jego oczach wraz z upadkiem komunizmu rodziła się groźba powstania IV Rzeszy.
Przeciwna zjednoczeniu Niemiec była także Margaret Thatcher, o czym świadczą inne z odtajnionych dzisiaj dokumentów. W jednym z nich zawarto informację, że premier z wielkim przerażeniem zareagowała na fałszywe doniesienie, jakoby członkowie Bundestagu odśpiewali na wieść o upadku muru berlińskiego „Deutschland über alles”. Inny dokument zaświadcza, że prezes brytyjskiej rady ministrów była „zaniepokojona i zaskoczona” tym, że ambasador Wielkiej Brytanii w RFN, Christopher Mallaby wykazywał przychylność dla idei zjednoczonych Niemiec.
Tak wczesne odtajnienie dokumentów może dziwić, szczególnie że zwykle Foreign Office czeka z upublicznieniem swoich materiałów 30 lat. W tym przypadku sytuacja jest o tyle zaskakująca, że dokumenty w części dotyczą wciąż żyjących polityków, a przede wszystkim nadal drażliwych i istotnych dla polityki zagranicznej kwestii. Zdaniem Helen Nugent, dziennikarki „Timesa”, ujawnienie dokumentów ma na celu dowieść, że brytyjscy dyplomaci byli znacznie pozytywniej nastawieni do zjednoczenia Niemiec niż się często uważa, a sprzeciw Margaret Thatcher stanowił raczej wyjątek od reguły.
***
Do zjednoczenia Niemiec doszło formalnie dopiero w październiku 1990 roku, w niemal rok po upadku muru berlińskiego. W miesiąc później Margaret Thatcher zrezygnowała z teki premiera. François Mitterrand był natomiast prezydentem Francji do 1995 roku i w różnych sondażach jest wciąż uważany za jednego z najwybitniejszych przywódców w historii Republiki Francuskiej. Przeciwne zjednoczeniu opinie obydwu polityków były znane, jednak publicznie nigdy nie wypowiadali ich oni w tak radykalny sposób, jak podczas zamkniętego lunchu 20 stycznia 1990 roku.
Źródło: The Times