„Teraz jesteście Niemcami. Wstrząsające losy zrabowanych polskich dzieci” – recenzja i ocena
„Teraz jesteście Niemcami. Wstrząsające losy zrabowanych polskich dzieci” – recenzja i ocena
Bezradność, niesprawiedliwość, rezygnacja, smutek, złość. Trudno znaleźć słowa, którymi można wyrazić emocje towarzyszące czytaniu lektury. Książka „Teraz jesteście Niemcami. Wstrząsające losy zrabowanych polskich dzieci” jest pokłosiem wspólnego przedsięwzięcia dziennikarzy Interii i Deutsche Welle pod nazwą „Zrabowane dzieci/Geraubte Kinder”. To przejmująca opowieść o losach najmłodszych ofiar zbrodniczej polityki III Rzeszy, które niczego nie świadome zostały wrzucone w wir przemocy nazistowskich urzędów. Zabierane rodzicom lub opiekunom, przenoszone z miejsca na miejsce. Z ponad 200 000 dzieci do powojennej Polski wróciło ich zaledwie 20 000. Powrót do ojczyzny mógłby zdawać się końcem ich kłopotów, lecz w rzeczywistości repatriacja oznaczała niekończące się pasmo szyderstw, upokorzeń i niezrozumienia. Repolonizacja części już przecież zgermanizowanych dzieci, była z kolei początkiem walki młodych ludzi o własną tożsamość.
Praca została napisana ze skrupulatnością i rzetelnością dziennikarską. Autorom udało się dotrzeć do licznych źródeł, odwiedzić wskazane w nich miejsca, przeprowadzić rozmowy z ofiarami niemieckich zbrodni popełnionych w ramach Generalplan Ost, a także z naukowcami badającymi ich historię. Lekturę uzupełnia bogata bibliografia. Na uwagę zasługuje także bogata strona graficzna książki, choć niestety zdjęcia, podobnie jak tekst, ukazały się w druku czarno-białym, na papierze ekologicznym.
Poszczególne rozdziały różnią się pod względem badanych aspektów i przyjętej narracji. Niekiedy bliższa jest ona formie reportażu, czasem jest to historyczny esej z wtrąceniami wypowiedzi świadków historii, a kilka rozdziałów zamyka się w formie wywiadu. Mimo że praca została napisana przez kilku autorów i składa się z napisanych wcześniej artykułów, połączono je w sposób logiczny i spójny, dzięki czemu książka nie traci na płynności.
Dużym atutem jest także przystępny, poprawny język, dzięki któremu książka nie jest trudna w odbiorze. Ogromny ładunek emocjonalny sprawia, że nawet wyprany z emocji czytelnik może się wzruszyć. Po lekturze przedstawione w niej historie zostają w pamięci odbiorcy. Niewinne twarze polskich dzieci objętych procesem germanizacji pozostaną ze mną na długo po lekturze. Ta książka nie pozwoli spokojnie zasnąć, ale jej wartość edukacyjna jest warta nawet kilku nieprzespanych nocy.
Mam natomiast ambiwalentny stosunek do specyficznego języka używanego w książce. Trudno ocenić czy wynika to z bardzo silnych emocji, które musiały towarzyszyć autorom podczas pracy, czy z przyjętego przez nich założenia, że czytelnik takiego właśnie języka będzie oczekiwał. Uważam, że ocena działań niemieckiego aparatu państwowego wobec polskich dzieci jest na tyle jednoznaczna, że niektóre epitety zdają się niepotrzebnie dodatkowo naprowadzać na nią czytelnika. Miejscami narracja sprawia wrażenie nieco chaotycznej, a odbiorca może pogubić się w tym czy dany fragment dotyczy współczesnej kwerendy czy wspomnień lub zapisków historycznych.
Przy podejmowaniu tematu ofiar cywilnych II wojny światowej łatwo podjąć zarzut rozdrapywania starych ran. Z jednej strony poszkodowani, którzy najchętniej zapomnieliby o wojennej gehennie, musieli wracać do bolesnych wspomnień. Z drugiej historia i współczesna świadomość potrzebuje dokładnie takich książek. Dzisiejsze pokolenia winne są to wszystkim tym, którzy przeżyli piekło nazistowskiej machiny, a także przynajmniej kilkudziesięciu tysiącom obywateli Niemiec, którzy nie zdają sobie sprawy ze swojego, polskiego pochodzenia.
Mimo drobnych uwag książka „Teraz jesteście Niemcami…” opowiada bardzo ważną historię, będącą nieco zapomnianym dramatem setek tysięcy polskich dzieci. Dramatem, o którym pamięć przysłoniły nam inne skutki zbrodniczej polityki nazistowskich Niemiec. Ta publikacja to także ważna lekcja o wartościach i szacunku do życia. W dobie światowej fascynacji wojskowością, kultem siły i rosnącymi tendencjami populistycznych, faszyzujących partii (por. AfD w Niemczech) uważam, że recenzowana pozycja powinna być obowiązkową lekturą w szkołach i doczekać się tłumaczenia na języki obce. Tę historię świat musi poznać!