Telewizja (10 - 16 lipca)
Kiedy nie jest najlepiej, często odwołujemy się do wspomnień. Tak jest też i tym razem. Gdy byłem mały, kiedy polska telewizja zawodziła, ratowaliśmy się telewizją czeską. To był czas przełomu lat 80. i 90. a czeskie telewizje miały takie nadajniki, że można było spokojnie odebrać jej sygnał 100 km od granicy. Zresztą, cóż to był za sygnał – odbiór był o wiele lepszy niż krakowskiej TV Wisła, matki TVN-u. Co to też była za telewizja – wieczorami z wypiekami na twarzy śledziliśmy prognozę pogody, w której występowała naga modelka – ubierała się stosowanie do przepowiadanej pogody.
Kiedy w polskiej telewizji nie ma naprawdę nic interesującego, może warto obejrzeć telewizję czeską?
Sobota
„Historia literatury” to nadawany przez czeską telewizję (CT 2, 22:35) cotygodniowy godzinny wykład o historii sztuki pisarskiej. Szkoda, że polska telewizja nie jest zainteresowana poważną godzinną rozmową o literaturze na antenie ogólnopolskiej. Pierwszy powód, by wybrać Czechy?
Niedziela
Poranna powtórka „Historii literatury” (CT 2, 9:00). Tuż po nim - „Świat książki” (CT 2, 10:00). Drugi powód, by lubić Czechy?
Poniedziałek
„Wiedza i technika” - okazuje się, że są kraje, gdzie takie programy mogą być pokazywane w ogólnokrajowej telewizji (CT 2, 16:35).
Wtorek
„Wełtawa w obrazach” (CT 2, 15:15) – trzeci powód, by polubić czeską telewizję?
Środa
Pierwszy program w swoim wieczornym paśmie pokaże „Niezwykłe życiorysy” (CT 1, 21:20), a Dwójka półgodzinny program dokumentalny „Historia domów” (CT 2, 18:30).
Czwartek
Prywatna Nova pokaże znany też w Polsce serial **„Dynastia Tudorów” (NOVA, 21:45),**świetny serial historyczny z Tomaszem Morusem w tle.
Piątek
„Portret malarza Petra Veselego” - popularnego czeskiego artysty urodzonego w Brnie (CT 1, 04:15).
Jak to się dzieje, że w całkiem nieodległym kraju telewizja na co dzień może pokazywać coś, co chce się oglądać? Wy też lubicie Czechy?
Korekta: M. Turajski
Przypominamy, że felietony publikowane w naszym serwisie zawierają osobiste opinie ich autorów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji "Histmag.org".