Tegoroczny Grunwald w reżimie sanitarnym. Rycerze nie zbliżą się bardziej niż na długość kopii [Prima aprilis]
Zobacz także:
- Bitwa pod Grunwaldem 15 lipca 1410 roku
- Bitwa pod Grunwaldem - przebieg [Video]
- Mitologizacja bitwy pod Grunwaldem, czyli o rozmaitych formach pamięci historycznej walczących stron
Wydarzenie organizowane jest od 1998 roku. Co roku na polach pod Grunwaldem spotyka się ponad 3000 miłośników średniowiecza z całego świata, w tym m.in. z: Niemiec, Włoch, Francji, Finlandii, Czech, Słowacji, Węgier, Rosji, Białorusi, Ukrainy, a nawet Stanów Zjednoczonych.
Punktem kulminacyjnym jest rekonstrukcja pamiętnej bitwy z 1410 roku, w której bierze udział ponad 1400 rycerzy z Polski, Niemiec, Włoch, Francji, Finlandii, Czech, Słowacji, Węgier, Rosji, Białorusi, Ukrainy, a nawet Stanów Zjednoczonych.
Celem tego zgromadzenia jest krzewienie historii, odtwarzanie kultury, tradycji oraz rzemiosła dawnego – informują organizatorzy i dodają: – Co roku stawiamy sobie nowe cele mające za zadanie zbliżenie nas do jak najwierniejszego odtwarzania historii. Głównym punktem spotkania jest inscenizacja bitwy z okazji rocznicy Bitwy pod Grunwaldem. Na pole wychodzi ponad 1400 rycerzy, aby wziąć udział w największej plenerowej inscenizacji bitwy średniowiecznej na terenie naszego kraju. A wszystko to dzieje się na oczach ponad 100 tys. widzów.
Impreza jest częścią obchodów Dni Grunwaldu organizowanych przez gminę Grunwald z siedzibą w Gierzwałdzie. Skupia ona miłośników odtwarzania historii i jest jednym z największych elementów wytworzonym przez środowiska rekonstruktorskie na terenie naszego kraju.
XXIII Inscenizacja Bitwy pod Grunwaldem 2021
Tegoroczna edycja inscenizacji bitwy pod Grunwaldem będzie wyjątkowa, ponieważ zostanie zorganizowana w warunkach trwającej pandemii koronawirusa. Organizatorzy zdecydowali się na wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń mających na celu minimalizowanie transmisji koronawirusa. Oprócz specjalistycznych masek, rekonstruktorzy otrzymają także dwumetrowe kopie, a wszystko po to, aby móc uczestniczyć w imprezie i sprostać wyśrubowanym regułom reżimu sanitarnego. To jednak nie wszystko. Okazuje się, że w ubiegłym roku archeolodzy dokonali ciekawego znaleziska. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy archeologa Józefa Kostrzewę.
Wyniki najnowszych badań jasno wskazują, że taka forma rekonstrukcji będzie doskonale oddawała rzeczywiste realia bitwy. Okazuje się, że podstawową bronią wykorzystywaną podczas bitwy pod Grunwaldem rzeczywiście była kopia! Te przełomowe ustalenia zawdzięczamy zeszłorocznym badaniom archeologicznym, w których uczestniczyło grono największych światowych specjalistów z zakresu najnowszych technologii. Na podstawie badań przy wykorzystaniu metody elektrooporowej, udało się wytypować konkretne punkty, w których mogliśmy przeprowadzić badania sondażowe - wskazuje Józef Kostrzewa.
Naukowiec dodaje też, że wykopy, zgodnie z zarządzeniem Głównego Inspektoratu Sanitarnego były zakładane w odległości dokładnie 2 metrów od siebie.
Prawdopodobnie dzięki zachowaniu dystansu społecznego, natrafiliśmy na pewną regularność - zbiory nieznanych wcześniej artefaktów złożonych rytualnie, w takich samych odstępach. Okazało się, że na polu bitwy pozostało jeszcze 5000 nieodkrytych drewnianych kopii wraz z grotami, które zachowały się w bardzo dobrym stanie. Wiemy, że należały one do polskiej i krzyżackiej jazdy. Miały długość od 2,1 do 2,7 metra. Przyjmujemy w ślad za Dumézilem, że łączyły one ze sobą trzy funkcje: zaczepne, kultowe i rytualne, o których niestety milczą źródła pisane. Śmiało możemy powiedzieć, że jest to największe polskie odkrycie archeologiczne w zeszłym roku. Omówienie wyników naszych badań zostanie opublikowane w najnowszym numerze czasopisma Journal of Fantastic Archaeology - podkreśla naukowiec.
Polecamy e-book Antoniego Olbrychskiego – „Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”:
Książka dostępna również jako audiobook!