Tajemnica Mony Lisy zostanie rozwikłana?

opublikowano: 2011-05-02, 01:25
wszelkie prawa zastrzeżone
W klasztorze św. Urszuli we Florencji, gdzie znajduje się grób Lisy Gherardini, która prawdopodobnie pozowała Leonardowi da Vinci do obrazu „Mona Lisa”, rozpoczęły się prace archeologiczne. Naukowcy zamierzają pobrać materiał genetyczny ze szczątków modelki renesansowego artysty. Ponadto, jeśli uda się znaleźć kości czaszki, możliwe będzie zrekonstruowanie jej twarzy. Pozwoli to na ostateczne ustalenie tożsamości Mony Lisy, a tym samym rozwiązanie jednej z największych tajemnic w historii sztuki.
reklama
Możliwe, że włoskim naukowcom uda się rozwikłać 500-letnią zagadkę „Mony Lisy”.

Znajdujący się w zbiorach paryskiego Luwru, powstały na początku XVI stulecia portret kobiety pędzla Leonarda da Vinci zwany „Mona Lisa” (we Włoszech „La Gioconda”) uchodzi za jedno z najsłynniejszych dzieł sztuki. Pomimo upływu ok. 500 lat od powstania, po dziś dzień nie ma całkowitej pewności co do tożsamości kobiety, która pozowała włoskiemu artyście.

Aby rozwikłać wspomnianą zagadkę, zespół włoskich archeologów postanowił zbadać miejsce pochówku Lisy Gherardini (1479–1542), żony kupca jedwabiu Francesca di Bartolemeo del Giocondo. W 2006 r. włoski historyk-amator Giuseppe Pallanti poinformował, że odnalazł jej akt zgonu, na którym widnieje data 15 lipca 1542 r. Wynika z niego, że kobieta została pochowana we florenckim klasztorze św. Urszuli. Już wcześniej udało się ustalić, że zamieszkała w nim w 1539 r. po śmierci swego męża.

Naukowcy mają nadzieję, że przy użyciu georadaru zlokalizują miejsce pochówku modelki renesansowego mistrza. Umożliwiłoby to pobranie próbek materiału genetycznego oraz – jeśli archeologom uda się odnaleźć kości czaszki Gherardini – podjęcie się próby zrekonstruowania jej twarzy.

Dzięki temu – podkreślił historyk sztuki, Silvano Vinceti – możliwe będzie rozwikłanie zagadki obrazu, w którym znajduje się wiele ukrytych symboli. Według Vincetiego, da Vinci w swych obrazach zwykł odzwierciedlać cechy osobowości osób, które mu pozowały. Włoski znawca historii sztuki dodał, że geniusza renesansu oraz jego modeli (i modelki) często łączyły bliskie relacje. Niewykluczone zatem, że – obok Gherardini – na ostateczny kształt „Mony Lisy” wywarły wpływ cechy wyglądu innych osób, przede wszystkim ucznia oraz kochanka mistrza, Gian Giacomo Caprottiego (zwanego Salai).

Źródła: bbc.co.uk-1 ; bbc.co.uk-2 ; monalisastory.com.

Korekta: Agnieszka Kowalska

reklama
Komentarze
o autorze
Waldemar Kowalski
Magister historii (specjalność – historia wojskowości) na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent podyplomowego Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Były członek redakcji "Histmag.org". Główne zainteresowania: wojskowość, militaria, religie, filozofia, stosunki międzynarodowe.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone