Tadeusz A. Kisielewski – „Po zamachu” – recenzja i ocena
Po zamachu jest kolejną książką tego autora, opowiadającą o ostatecznie niewyjaśnionej do dziś katastrofie, w której śmierć poniósł gen. Sikorski wraz z częścią swojego sztabu. Pozycja ta jest w znacznym stopniu kontynuacją poprzednich prac badacza na ten temat – poruszone już wątki zostają rozszerzone, pojawia się także wiele nowych. Podtytuł książki może mylić, gdyż większą jej część stanowią uzupełnienia ustaleń i hipotez na temat samej katastrofy, a z niektórych swych poprzednich wniosków autor wycofuje się tam, gdzie udało mu się znaleźć nowe źródła.
Rozwinięty zostaje znany już problem tego, kto właściwie pilotował generalskiego Liberatora w noc katastrofy. Autor zestawia także wiele relacji i nieliczne dostępne dokumenty, aby ustalić, jak właściwie wyglądała akcja ratunkowa. Dlaczego przebiegała tak niezdecydowanie? Dlaczego złamano część obowiązujących przepisów? Skąd tak znaczne rozbieżności we wspomnieniach różnych świadków katastrofy? Jaka była właściwie rola agentów sowieckich i brytyjskich? Czy był to jedyny zamach na generała podczas jego podróży na Bliski Wschód? Czy na zlikwidowaniu niezależnego generała mogło zależeć jego londyńskiej opozycji? Czy Brytyjczycy wiedzieli o planowanym zamachu, a w konsekwencji próbowali ostrzec Polaków o grożącym im niebezpieczeństwie? Czy próbowali zapobiec zamachowi? Autor stawia także pomijane dotąd pytanie: kto właściwie zginął tej nocy na pokładzie samolotu?
To ono jest kluczem do drugiej części pracy – próby dojścia do prawdziwych losów Zofii Leśniowskiej, córki generała Sikorskiego. Na podstawie relacji pochodzących z Gibraltaru i Egiptu oraz wspomnień rodzin byłych żołnierzy Armii Krajowej autor próbuje udowodnić, iż Zofia wcale nie zginęła na pokładzie generalskiego samolotu, jej śmierć została sfingowana, a ona sama porwana. Próba rozwikłania tej zagadki jest niezwykle mozolna ze względu na skąpą bazę źródłową. Kluczowe okazują się wspomnienia byłych akowców z północno-wschodniej Polski, którzy próbowali dotrzeć do jednej z podmoskiewskich dacz, gdzie miała być przetrzymywana w 1945 r. córka generała. Podobne wątpliwości dotyczą także innych ludzi z otoczenia Sikorskiego. Autor zadaje pytanie: kto właściwie spoczywa w gibraltarskim grobie łącznika AK, płk. Jana Gralewskiego?
Ważną częścią pracy jest opublikowanie relacji Rolfa Hochhutha. Dokument, którego samo istnienie poddawano w wątpliwość, a ostateczne ujawnienie wzbudziło swojego czasu sporo emocji, zostaje tutaj w całości przytoczony, a także dokładnie omówiony. Przy okazji czytelnik jest wprowadzany w labirynty świata wywiadu, gdzie interes państwa stoi ponad życiem jednostek, a nie każdy agent jest lojalny tylko wobec swojego pracodawcy. Autor prezentuje oraz komentuje część niepewnych źródeł pochodzących z tego kręgu, oceniając ich przydatność do rozwikłania zagadki.
Poza tym ponownie zostaje poruszona sprawa rosyjskiej, angielskiej i amerykańskiej archiwistyki. Kisielewski stawia pytanie, ile z ważnych dla sprawy dokumentów wciąż pozostało nieujawnionych oraz ile z nich właściwie mogło przetrwać do dnia dzisiejszego. Przy okazji autor na chwilę zatrzymuje się w świecie wielkiej polityki, odkrywając przed nami przebieg niektórych prób uzyskania przez polskich dyplomatów dostępu do wciąż utajnionych akt.
Narracja książki jest spójna i nie powinna nawet średnio zaangażowanemu czytelnikowi utrudniać odbioru. Warto jednak pamiętać, iż jest to faktycznie kolejna książka tego samego autora o katastrofie gibraltarskiej. Sięgnięcie po poprzednie nie jest bezwzględnie konieczne, ale jest wskazane dla tych, którzy chcą w pełni zrozumieć argumenty i sposób rozwiązywania tej zagadki.
Ciężko wypowiadać się na temat merytorycznej zawartości tej pracy. Niewątpliwe wrażenie robi nie tyle ilość źródeł, ile fakt, z jakim trudem docierał do nich autor. Dzięki jego uporowi zachowanych zostało dla potomności wiele ustnych relacji, które – za względu na niedostępność oficjalnych dokumentów – pozostają podstawą wielu tez zawartych w książce. Autor daleki jest jednak od poszukiwania sensacji czy bezkrytycznej wiary w rodzinne opowieści, każdą z nich konfrontując z innymi przekazami. Badacz dotarł między innymi do wspomnień byłych agentów niemieckich, którzy obserwowali tamtej nocy brytyjską twierdzę, a także do brytyjskich członków obsługi gibraltarskiego lotniska oraz rodziny nominalnego drugiego pilota, który zginął w katastrofie.
Książkę oceniam bardzo wysoko. Sprawa śmierci generała Sikorskiego i prawdziwe losy jego córki wciąż pozostają tajemnicze i jeszcze długo rozpalać będą umysły badaczy i pasjonatów. Czytelnik nie musi zgadzać się z żadną z tez autora, ale zapoznanie się z tą pozycją jest obowiązkiem każdego, kogo porusza ta katastrofa.
Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska