Stepan Bandera uznany za Bohatera Ukrainy
Do nadania tytułu doszło z okazji obchodzonego dzisiaj Dnia Jedności Ukrainy. W prezydenckim dekrecie czytamy, że Bandera został uznany za Bohatera za niezłomny duch w służbie idei narodowej, bohaterstwo i poświęcenie w walce o niezależne państwo ukraińskie. Decyzję o nadaniu tytułu oraz medal państwowy Juszczenko wręczył będącemu obywatelem Kanady wnukowi Bandery, również Stepanowi.
W Polsce postać Bandery jest kojarzona niezwykle negatywnie, uosabiając realizatorów zbrodni przeciwko Polakom podczas wojny, a także krwawy charakter ukraińskiego nacjonalizmu w II Rzeczpospolitej. Kontrowersje wokół Bandery wybuchły ostatnio w lecie ubiegłego roku, gdy polskie władze odmówiły prawa wjazdu ukraińskim narodowcom organizującym rajd śladami Stepana Bandery. Wówczas władze Ukrainy nie stanęły oficjalnie w obronie organizatorów inicjatywy.
Decyzja prezydenta Juszczenki może dziwić w kontekście dotychczasowej polsko-ukraińskiej polityki historycznej, która preferowała raczej „zamiatanie” problemów pod dywan, niż głośne wyciąganie ich na wierzch, np. poprzez odznaczanie osób, które po drugiej stronie granicy uznawane są za zbrodniarzy. Sprawa może być szczególnie kłopotliwa dla polskiego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego, który szczycił się dotąd doskonałymi relacjami z Juszczenką i budową współpracy polsko-ukraińskiej.
Kontekst decyzji Juszczenki jest tym bardziej skomplikowany, że także na Ukrainie opinie na temat działań ruchu narodowego w latach 40. są różnorakie. Na relacjonowanej przez nas wrześniowej konferencji w Muzeum Powstania Warszawskiego lwowski profesor Myrosław Popowycz wyjaśniał: Dla Ukraińców rzeź wołyńska to pewne nieprzyjemne przeżycie, o którym lepiej by w ogóle nie mówić, bo przecież wówczas trwała wojna, a na wojnie ofiary są nieuniknione. Tak samo ze społecznej pamięci wypiera się inne kłopotliwe aspekty działalności OUN i UPA oraz ich członków, takich jak choćby Bandera.
Źródło: Gazeta.pl
Zobacz też:
- „Nie żaden morderca, tylko bohater”? Czyli dlaczego nie każdy rower może wjechać do Polski
- 66. rocznica krwawej niedzieli na Wołyniu
- Znaczenie rocznic i polityka historyczna w Europie Środkowej i Wschodniej. Pięć różnych perspektyw