Stalin planował wysadzić Moskwę
Jak wynika z dokumentów składających się na tzw. „Plan Moskwa”, w razie gdyby Niemcy zdobyli stolicę ZSRR, wysadzonych miało zostać ok. 1200 budynków. Oprócz domów sowieckich przywódców, zniszczeniu miały ulec m.in.: Cerkiew Wasyla Błogosławionego i (przypominający nieco Pałac Kultury i Nauki) gmach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, a także infrastruktura zaopatrująca miasto w wodę i prąd oraz sieć telefoniczna. Ładunków wybuchowych nie umieszczono tylko w daczy Stalina, gdyż ten obawiał się, że mogą zostać użyte do przeprowadzenia zamachu na jego osobę. W celu przeprowadzenia całej operacji powołano Niezależną Brygadę Zmotoryzowaną do Zadań Specjalnych.
Plany Stalina wykraczały jednak poza proste zniszczenie miasta. Słynny moskiewski Teatr Wielki został zaminowany, a tancerki baletowe i cyrkowi akrobaci zostali uzbrojeni w pistolety i granaty z zadaniem zabicia niemieckich generałów, gdyby ci zechcieli zorganizować uroczystości z okazji zdobycia miasta. Wyznaczono nawet osobę osobiście odpowiedzialną za zabicie Hitlera, gdyby nadarzyła się po temu okazja.
W czasie gdy w Moskwie rozgrywałyby się dramatyczne wydarzenia, Stalin i jego generałowie znajdowaliby się już w nowej wojennej stolicy, Samarze, gdzie już wcześniej przeniesiono ciało Lenina i inne skarby narodowe.
Dokumenty, z których dowiadujemy się dziś o tych planach, zostały zaprezentowane w Moskwie na otwartej niedawno wystawie upamiętniającej 90. rocznicę istnienia kontrwywiadu wojskowego.
Źródło: telegraph.co.uk.