Średniowieczny piec do wytopu ołowiu odkryto w Staromieściu
Do tej pory archeolodzy posiadali tylko szczątkowe informacje na temat dawnej przeszłości Staromieścia. Dzięki wcześniejszym badaniom powierzchniowym, w czasie których zebrano z powierzchni ułamki naczyń ceramicznych - ustalono, że pochodziły one z późnego okresu średniowiecza, głównie z XIV w. Dlatego uważano, że osada skrywająca się pod ziemią pochodziła również z tego okresu. Ten pogląd zrewidowały lipcowe wykopaliska.
Badacze z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego, wraz z obecnymi na praktykach studentami, wykonali pierwsze badania wykopaliskowe w tym miejscu.
Założyliśmy dwa wykopy sondażowe. W jednym odkryliśmy pozostałości pieca do wytopu ołowiu. Natknęliśmy się na relikty zapewne glinianego ciągu kominowego i ślady spalenizny. W wypełnisku było sporo wytopków ołowianych - powiedział PAP szef badań, Radosław Zdaniewicz z IA UŁ. Badania prowadzono w okolicach kościoła Wniebowzięcia NPM.
Jak zaznacza, udało się natrafić na produkcyjną część osady. O jej wieku świadczą odkryte bardzo liczne fragmenty skorup ceramicznych, głównie z XII-XIII w.
Wśród bardziej interesujących znalezisk Zdaniewicz wymieni średniowieczną ostrogę i monetę księcia Władysława II Wygnańca (1105 – 1159) - syna Bolesława III Krzywoustego. Archeolodzy odkryli też m.in. nożyki i krzesiwa wykonane z żelaza i ołowiany odważnik.
W XII-XIV w. ziemie, na których znajdowała się osada, należały do książąt krakowskich. Osada w Staromieściu (Stary Lelów) istniała przed lokacją miasta królewskiego Lelowa, która miała miejsce zapewne ok. poł. XIV w. Po lokacji osada powoli traciła na znaczeniu.
Zdaniewicz zapytany o to, czy skala produkcji w Staromieściu była regionalna - czy raczej lokalna, stwierdził, że na tym etapie trudno jest o jednoznaczną ocenę, chociaż odkryta książęca moneta może świadczyć o ważniejszej randze tego ośrodka produkcyjnego.
Źródła pisane wskazują na położenie starego Lelowa (dzisiejszego Staromieścia) na szlakach handlowych. Są też informacje o istnieniu tu grodu, ale do tej pory nie został on odkryty - dodał kierownik badań.
Podkreślił, że osady wiejskie z tego okresu są rzadko badane w Polsce, dlatego wszelkie informacje na ich temat są cenne.
Łódzkich archeologów do badań zainspirowali aktywiści z Lelowskiego Towarzystwa Historyczno-Kulturalnego oraz wójt Lelowa - Krzysztof Molenda. Wykopaliska finansowane były ze środków gminnych oraz Wydziału Filozoficzno-Historycznego UŁ.
Dotąd nikt nie prowadził badań w rejonie wzmiankowanego już w końcu XII w. kościoła, a informacja o osadzie przewinęła się przez liczne publikacje historyków. Zweryfikowaliśmy je, kopiąc w ziemi i stawiając tym samym kropkę nad i - podkreślił Zdaniewicz.
Zapewnił, że badania mają być kontynuowane, chociaż rolniczy charakter terenu powoduje trudności.
Przede wszystkim chcemy odkryć część mieszkalną, może rozpoznać pierwotny układ wsi - ale na razie trafiliśmy raczej na część gospodarczą - powiedział kierownik wykopalisk.
W czasie ostatnich badań archeolodzy natknęli się też na pojedyncze krzemienne zabytki, pochodzące z okresu mezolitu (mają zatem ok. 10 tys. lat). Oznacza to, że historia tego miejsca jest zdecydowanie starsza, niż uważano do tej pory.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl, PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski