Sowizdrzał Online (14)
W lutym Marta Kaczyńska rzuciła wyzwanie największym rekinom polskiej blogosfery. 21 lutego, wpisem zatytułowanym „Medialna rzeczywistość”, zainaugurowała pisanie swojego bloga w serwisie niezależna.pl. Do dziś opublikowała jedynie 15 notek. Szkoda, bo liczyliśmy, że wygryzie Katarynę i dosyć mieliśmy już czytania kolejnych wpisów Rafała A. Ziemkiewicza z serii „Wkurzam salon” na Salonie24. Ostatni wpis Marty Kaczyńskiej pochodzi z 15 kwietnia i nosi zupełnie trafiony tytuł „Dziękuję za pamięć”. Przyda się, bo jeszcze chwila i wszyscy o tym blogasku zapomną.
***
Skoro już jesteśmy przy blogach. Dobrze pamiętam ten dzień, bo było to w moje urodziny, kończyłem trzydziestkę. Ryszard Czarnecki na swoim onetowskim blogu napisał: Za co Donald Tusk nienawidzi kibiców piłkarskich? Przecież jest jednym z nich. Był szefem szalikowców Lechii Gdańsk, brał udział w zadymach po meczach wyjazdowych tego klubu w Bydgoszczy i Olsztynie. Szacun. No to mamy na jesieni rządy większościowe Platformy?
***
To coś niezwykłego. Wszyscy o tych kibicach. Odpocząć nie można w majowym słońcu. We Wrocławiu modnie jest podyskutować o „Tęczowej Trybunie” w reżyserii Moniki Strzępki. Bezpośrednim impulsem dla sztuki była powstała w sierpniu 2010 roku inicjatywa Tęczowa Trybuna założona przez Pierwszy Gejowski Fanklub Polskiej Reprezentacji Narodowej w Piłce Nożnej. W ten sposób kibice-geje walczą o akceptację ich tożsamości, społeczne uprawomocnienie założonego stowarzyszenia oraz zapewnienie bezpieczeństwa na stadionach w czasie rozgrywek Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku i meczów ligowych dzięki stworzeniu sektorów, czyli tęczowych trybun, na polskich stadionach. Przyłącz się! – czytamy w opisie tego spektaklu.
***
Nie wiem, czy przyłączył się Jaś Kapela. Niech Państwo pozwolą, że skorzystam z jego frazy: Może się przyłączył, może nie. Znam argumenty popierające obie ewentualności (Jasiu, kto składa Ci te felietony? Jakiś komputerowy program pisze je za Ciebie?). I on nie pozostał obojętny na tematykę piłkarską. Rząd wypowiedział wojnę kibolom. Tak przynajmniej pisze Wyborcza. Tylko, że jak się wypowiada wojnę, to należałoby co najmniej poinformować o tym fakcie wroga (a może nawet uczynić parę innych kroków przewidzianych przez międzynarodowe konwencje). Nie słyszałem jednak, żeby rząd poinformował kiboli, że znajdują się w stanie wojny z państwem polskim. Jeśli taka wojna rzeczywiście istnieje – a można tak domniemywać – to trudno ją uznać za legalną, a tym bardziej moralną – czytam w jego tekście.
***
Gdy już mówimy o wojnie. Tomasz Terlikowski pojechał po bandzie bardziej niż zwykle. Śmierć Osamy bin Ladena poniesiona z rąk amerykańskich służb specjalnych skłoniła go do umieszczenia na swoim blogu wpisu zatytułowanego: „Planned Parenthood gorsze od Osamy bin Ladena”. W nim czytamy: To nie Osama bin Laden, i nawet nie jego kumple (mowa o tych, którzy jeszcze żyją, i nie zostali zamknięci do więzień), są naszymi najważniejszymi przeciwnikami. To nie oni są po drugiej stronie najważniejszego frontu walki o przyszłość ludzkości. Tym głównym przeciwnikiem są, i czas to powiedzieć zupełnie jasno, aborcjoniści. Lekarze, którzy zabijają, dziennikarze, którzy ich wspierają, działacze lobby aborcyjnego, którzy z zabijania uczynili przemysł, i robią na nim kariery.
***
Ale są tacy, którzy wierzą jeszcze w siłę printu i za nic mają tę całą blogosferę. Z pewnością należy do nich Waldemar Łysiak, nowy felietonista „Uważam Rze”. W swoim inicjacyjnym felietonie, jeszcze przed Świętami, pisał: Ważne, że wróciłem. Dlaczego akurat na łamach "Uważam Rze"? Bo tutaj pisze Dorota Gawryluk, w której od dawna się nieszczęśliwie kocham. Teraz mamy jasność pisze się z miłości – do piłki nożnej, kobiety, mężczyzny lub siebie samego.
Komentarze z cyklu „Sowizdrzał Online” publikujemy w każdą sobotę.
Przypominamy, że felietony publikowane w naszym serwisie zawierają osobiste opinie naszych redaktorów i publicystów. Nie przedstawiają one oficjalnego stanowiska redakcji „Histmag.org”.