Snoop Dogg uczy się historii z... „Gry o Tron”
Czego można się nauczyć oglądając „Grę o Tron”? Czy kraina Westeros, pełna przemocy, seksu i intryg politycznych, stanowi odbicie prawdziwego świata? Niektórzy skłaniają się ku odpowiedzi twierdzącej. W wywiedzie dla „New York Post”, Snoop Dogg wyznał, że jest wielkim fanem serialu. W marcu wydał album „Catch the Thrones”, inspirowany światem George’a R.R. Maritna. Powiedział przy okazji, że stanowi on dla niego cenną lekcję historii.
– Oglądam ten serial z przyczyn historycznych, aby spróbować zrozumieć na czym opierał się nasz świat zanim stał się takim jakim jest. Chcę wiedzieć, jaką drogę przeszliśmy z przeszłości do teraźniejszości. Lubię przyglądać się podobieństwom między „kiedyś” a „dziś”. – wyznał raper. W dalszej części wywiadu Snoop Dogg został zapytany, jaką naukę wyciągną z serialu. Odpowiedział, że zarówno w rzeczywistości telewizyjnej jak i prawdziwym świecie, ci którzy stoją przy władzy wyzyskują prostych ludzi.
Czy prezentowany przez Snoop Dogga pogląd można wyłącznie wyśmiać i odrzucić? Niekoniecznie. Autor „Pieśni Lodu i Ognia”, George R.R. Martin, sam stwierdził, że pisząc swoją powieść mocno inspirował się prawdziwą historią. Powołuje się między innymi na Wojnę Dwóch Róż (1455–1487), która stała się kanwą opowieści o rywalizacji wielkich rodów Westeros. Z kolei Krwawe Gody inspirowane były rzezią w Glencoe. Miała ona miejsce w Szkocji, w 1692 r. Wspierający jakobitów członkowie klanu MacDonald zostali zwabieni w pułapkę i zabici przez żołnierzy króla Anglii, Wilhelma III. Oczywiście są to tylko drobne, historyczne wtręty w całym morzu fikcji. Przed maturą z historii ciągle lepszym pomysłem będzie przewertowanie repetytorium, niż włączenie nowego odcinka „Gry o Tron”.
Źródło: nypost.com, smh.com.au
Jesteśmy darmowym portalem, którego utrzymanie dużo kosztuje. Jako medium niezależne pozyskujemy środki na nasze utrzymanie od reklamodawców lub Czytelników. Nie prosimy o wiele - gdyby każda czytająca nas Osoba podarowała nam 10 zł, to starczyłoby to nam na rok bardzo wytężonej działalności i nowych inicjatyw. Okazuje się jednak, że do tej pory wsparło nas zaledwie 0,0002% naszych Czytelników. Dowiedz się, jak możesz nam pomóc!