Shape Of My Heart

opublikowano: 2005-11-15, 20:00
wszelkie prawa zastrzeżone
W tym miesiącu spróbujemy zmierzyć się z nie lada tekstem, chyba najtrudniejszym do przełożenia na jakikolwiek język utworem Stinga. Mowa o „Shape Of My Heart”, który stawia tłumacza przed szczególnie wymagającym zadaniem ze względu na ogromną ilość dwuznacznych metafor. Ten zabieg sprawia, że idealnie wierne przełożenie tekstu tej piosenki staje się (niemal) niemożliwe.
reklama

Mimo wszystko dołożyłem wszelkich starań, żeby jak najwierniej oddać znaczenie każdej zwrotki. Tym razem chciałbym przeanalizować tekst nieco inaczej niż w pierwszej części „Kącika tłumacza”. Najpierw zapoznamy się z oryginałem, a potem przyjrzymy się tłumaczeniu poszczególnych zwrotek po kolei, konfrontując je z ostateczną wersją, podaną na prawie samym końcu artykułu.

Uwaga: czytać mając koniecznie pod ręką nagranie piosenki, żeby próbować zanucić tłumaczenie pod oryginał — jest to podstawowe kryterium oceny tłumaczenia piosenek! Oto tekst oryginału:

Sting „Shape Of My Heart”

He deals the cards as a meditation

And those he plays never suspect

He doesn’t play for the money he wins

He doesn’t play for respect

He deals the cards to find the answer

The sacred geometry of chance

The hidden law of a probable outcome

The numbers lead a dance

Chorus:

I know that the spades are the swords of a soldier

I know that the clubs are weapons of war

I know that diamonds mean money for this art

(But) that’s not the shape of my heart

He may play the jack of diamonds

He may lay the queen of spades

He may conceal a king in his hand

While the memory of it fades

And if I told you that I loved you

You’d maybe think there’s something wrong

I’m not a man of too many faces

The mask I wear is one

Well, those who speak know nothing

And find out to their cost

Like those who curse their luck in too many places

And those who fear are lost

Dominanta semantyczna

Jak zabieramy się do tłumaczenia? Najpierw, oczywiście, należy wielokrotnie przesłuchać utwór, potem zapoznać się z jego symboliką podaną z pierwszych ust — przez samego autora — i na końcu samemu zanalizować oraz zinterpretować tekst. Wtedy można ustalić, co w utworze jest najważniejsze i co bezwzględnie należy przekazać w tłumaczeniu.

W kwestii znaczeniowej — należy przeczytać, co do powiedzenia na temat swojego utworu ma sam autor, czyli Sting:

Question: Tell us about “Shape Of My Heart”.

STING: I wanted to write about a card player. A gambler. Who gambles not, not to win, but to try and figure out something. To try and figure out some sort of mystical logic in luck. Or chance. A sort, some sort of scientific law or almost religious law. So this guy’s a philosopher, you know, and he’s not playing for respect and he’s not playing for money. He just wants to try and figure out the, the law, I think. There has to be some logic to it. And, um, he’s a poker player so he doesn’t, it’s not easy for him to express his emotions. In fact, he doesn’t express any. He has a mask. And it’s just one mask and it never changes. That’s good for a poker player, but it’s terrible for a, for a lover. If you’re having a relationship with a guy like this, the poor woman is lost. So, I tried to create a little story that the guy was searching with his gambling. At the same time losing, losing his relationship. And also the cards are — I looked back at the derivation of our playing cards, which are actually tarot cards. And they’re very old. Thousands of years old. Where they are, the suits of the cards. The, the diamonds mean money. The, the clubs are weapons. The spades are swords. And the, um, the hearts are, you know, it’s love. But, uh, then I, I got, I got more and more involved in this thing, y’know, and the shape of the heart is not the shape of the human heart. And so, there’s a kind of conflict there between reality and fantasy. http://www.cybercomm.nl/ - wywiad ze Stingiem na temat płyty „Ten Summoner’s Tales” z 1993 roku "]

reklama

Zatem w treści utworu możemy wyszczególnić kilka charakterystycznych elementów: konflikt rzeczywistości ze światem nierealnym, bohater liryczny => filozof => hazardzista => zakochany, kobieta jako zakładniczka tego konfliktu oraz związek skazany na niepowodzenie. I to jest nasza dominanta, pewne wrażenie, które czytelnik musi odczuć, czytając/słuchając zarówno oryginału, jak i tłumaczenia.

W kwestii technicznej — oto kilka problemów, które musi pokonać tłumacz w procesie tłumaczenia tego utworu:

1. W języku angielskim występuje cała gama jednosylabowych wyrazów, podczas gdy w polskim znacznie trudniej o takie zamienniki… 2. …dzięki temu w języku angielskim łatwiej modulować intonację, podczas gdy w polskim jest to bardziej mozolna praca i trzeba kombinować z akcentem (który jest paraksytoniczny — czyli zazwyczaj pada na drugą sylabę od końca, a w tym utworze w oryginale intonacja bardzo często osiąga punkt kulminacyjny na ostatniej sylabie, co jest kłopotliwe przy tłumaczeniu). 3. W oryginale występuje dużo skojarzeń, aliteracji (podobne brzmienie wyrazów), anafor (rozpoczynanie wersu tym samym wyrazem/ciągiem wyrazów), które trzeba w miarę wiernie oddać w tłumaczeniu. 4. Cały przetłumaczony tekst musi dać się zaśpiewać podobnie jak oryginał. Jest to zasadniczy cel tłumaczenia piosenek.

reklama

Pierwsza zwrotka

Proponuję najpierw przyjrzeć się wersjom hipotetycznym tłumaczenia, aby zobaczyć, na jakie pułapki może trafić tłumacz, w jaki sposób powinien je omijać i jak próbować wyjść z nich z tarczą. Będą to albo pierwotne wersje mojego przekładu, albo zmyślone. Weźmy zatem — nie zważając na powyższe cztery wytyczne — przykładowe tłumaczenie pierwszej zwrotki:

He deals the cards as a meditation

And those he plays never suspect

He doesn’t play for the money he wins

He doesn’t play for respect.

On rozdaje karty dla medytacji

Tych na stole jest pewny grania

Wcale nie gra dla pieniędzy zdobytych

Nie gra dla uznania.

Komentarz: co prawda rymy „suspect-respect, grania-uznania” są zachowane, ale zgodnie z pkt. 4. założeń technicznych — w ogóle nie da się tego zaśpiewać, a to z miejsca dyskwalifikuje powyższe tłumaczenie. Druga sprawa — o ile do samego przekazania znaczenia nie można się przyczepić, to słowo „medytacja” nie pasuje znaczeniowo — nad kartami się przecież nie medytuje, co najwyżej rozmyśla, analizuje ich ułożenie. Trzecia sprawa — nie została zachowana anafora „He doesn’t play for the”.

Wniosek: kombinować tak, żeby tę samą treść zmieścić we frazowaniu i zachować podobnie złożoną konstrukcję.

Rozwiązanie: u dołu strony.

Druga zwrotka:

Jedna z możliwości przekładu:

He deals the cards to find the answer

The sacred geometry of chance

The hidden law of a probable outcome

The numbers lead a dance

On rozdaje karty, aby poznać odpowiedź

Świętą geometrię przypadku

Ukryte prawo możliwego wyniku

Liczby prowadzą taniec

Komentarz: jest to przykład dosłownego tłumaczenia, czego czynić absolutnie nie wolno. Po pierwsze — jest niemal pewne, że w przypadku tłumaczenia dosłownego z angielskiego na polski tekst nie zmieści się we frazowaniu. Po drugie — większość złożeń, które się kolokują w angielskim, nie brzmi dosłownie tak samo w języku przekładu. Po trzecie — układ strukturalny kuleje: nie ma zachowanej anafory „the”, umieszczonej na początku wersów 2, 3 i 4 i nie ma rymu „chance-dance”.

Wniosek ad 1 — znaleźć takie polskie ekwiwalenty, które oddadzą znaczenie oryginału w możliwie jak najbardziej dokładny sposób i które zmieszczą się w ramach wyśpiewywanych sylab.

reklama

Wniosek ad 2 — znaleźć takie ekwiwalenty, które będą brzmiały bardziej po polsku niż „święta geometria przypadku”, „prawo możliwego wyniku” czy „liczby prowadzą taniec”.

Wniosek ad 3 — musimy zachować podobny efekt anaforyczny, jak w oryginale; tu pojawia się problem, bo nie mamy w języku polskim idealnego odpowiednika dla „the”, ewentualnie można by było zastosować zaimek „ten”, ale polski jest językiem fleksyjnym (odmiennym), więc wyglądałoby to w kolejnych wersach: „tę-to-te”, zupełnie psując efekt, jaki był w oryginale. Musimy więc kombinować inaczej. I oczywiście nie można zapomnieć o rymie.

Rozwiązanie: u dołu strony.

Refren

Na tym etapie tłumaczenia taśma kasety Stinga na walkmanie tłumacza przewija się po raz tysięczny, długopisy się łamią, te same słowa i dźwięki zderzają się w głowie, a sfrustrowany tłumacz idzie się napić. Herbaty. Dlaczego? Ha, a niby w jaki sposób oddać te niesamowite dwuznaczności z języka angielskiego, użyte w refrenie?

1. „Spades” oznacza „piki”, ale też „szpady, miecze” 2. „Clubs” oznacza „trefle”, ale też „maczugi, pałki” 3. „Diamonds” oznacza „karo”, ale też „diamenty, brylanty” 4. „Heart” oznacza „kier”, ale też „serce”

W świetle powyższych podwojonych znaczeń cały refren zyskuje nowe oblicze. I przysparza tłumaczowi kolejnej karkołomnej łamigłówki. Zatem jest oczywiste, że poniższa próba tłumaczenia w ogóle nie ma sensu:

Chorus:

I know that the spades are the swords of a soldier

I know that the clubs are weapons of war

I know that diamonds mean money for this art

(But) that’s not the shape of my heart

Ref.:

Ja wiem, że piki są mieczami żołnierza

Ja wiem, że trefle są bronią wojenną

Ja wiem, że karo oznacza pieniądze dla tej sztuki

(Lecz) to nie jest kształt mojego serca.

Komentarz: pomijając, że brzmi to okropnie, to jest w ogóle niezrozumiałe — przecież piki nie są mieczami, nie walczy się treflami, a karo nie jest żadnym znanym rodzajem pieniądza. Z kolei próba przekazania tylko drugiego, metaforycznego znaczenia, również nie prowadzi do niczego konstruktywnego:

Ref.:

Ja wiem, że miecze są orężem żołnierza

Ja wiem, że pałki są bronią wojenną

Ja wiem, że diamenty oznaczają pieniądze dla tej sztuki

(Lecz) to nie jest kształt mojego serca.

Komentarz: cóż nam z tego? Gdyby wstawić taki refren do utworu, słuchacz nie zrozumiałby sensu całej piosenki, opartej na zupełnie oderwanym od reszty refrenie.

reklama

Wniosek: trzeba szukać dalej, głębiej, szerzej, ale trzymać się jak najbliżej oryginału.

Podpowiedź: z pierwszego wersu można wyjść obronną ręką w dość prosty sposób — założę się, że niejedna osoba już wpadła na to, jak w języku polskim wybrnąć z tego kalamburu. Drugi wers jest już trudniejszy, bo trzeba znaleźć porównanie, które kojarzy się z wojną, ale na szczęście nie musi się z niczym rymować. Trzeci wers wraz z czwartym przysparza najwięcej kłopotów — nie dość, że należy zachować podobny kalambur, to jeszcze musi zawierać rymy.

Droga do rozwiązania: przyjrzyjmy się bliżej zagadce wersu trzeciego i czwartego — w tym wypadku postanowiłem zmienić nieco poziom skojarzeniowy (tzw. rejestr) dwóch ostatnich linijek refrenu — z oryginalnie „pieniężno-miłosnego” na „tragiczno-ślubno-miłosny”. Ostateczne rozwiązanie oczywiście podaję na końcu, mam nadzieję, że nie jest to zbytnie zboczenie z translatorskiej ścieżki, jako że poniekąd ujednoliciłem kontekst. Teraz przedstawię skróconą wersję drogi do mojego rozwiązania:

Wiem, że dzwonki triumfu wiodą do kobierca

Lecz to nie kolor mego serca

Komentarz: tak nie może być, bo pomimo że się rymuje, to przedostatnia wers nie mieści się we frazowaniu, a akcenty w ostatnim się zupełnie nie zgadzają.

Wiem, że dzwonki wiodą przed kobierce

Lecz tak nie wygląda me serce

Komentarz: jakkolwiek śpiewać pod ten tekst można, to część znaczeniową pozostawię bez komentarza…

Rozwiązanie: u dołu strony.

Trzecia zwrotka

Nie będę podawał przykładowych tłumaczeń, bo ta zwrotka jest w zasadzie prosta. Doszedłem do znośnego rozwiązania względnie szybko — należy w umiejętny sposób przekazać jej znaczenie i sprytnie zachować rym, a także potrójną anaforę „He may” wraz z małą grą słów „play-lay”. W tym ostatnim kalamburze postanowiłem zabawić się polskimi przypadkami, które również dają niemałe pole do popisu.

Rozwiązanie: u dołu strony.

Czwarta zwrotka

Jest to również względnie nieskomplikowana zwrotka — przede wszystkim nie zawiera rymów, które zawężałyby zakres słownictwa możliwego do zastosowania w tłumaczeniu. Sztuka polega na tym, żeby tam, gdzie Sting wyśpiewuje długie głoski, wstawić takie polskie głoski, które da się równie harmonijnie zaśpiewać w języku tłumaczenia.

Rozwiązanie: u dołu strony.

Piąta zwrotka

Jedna z możliwości przekładu:

Well, those who speak know nothing

reklama

And find out to their cost

Like those who curse their luck in too many places

And those who fear are lost

Ci, co mówią, nic nie wiedzą

Gdy stracą — błąd swój poznają

Jak ci, co próbują szczęścia w zbyt wielu miejscach

A strwożeni — też przegrają

Komentarz: Pierwszy wers jest znów za długa jak na oszczędne frazowanie Stinga; drugi — już lepsza, ale nadal o dwie sylaby za długi; trzecii — podobnie, bo fragment „co próbują szczęścia” jest za długi o dwie sylaby; czwarty — zdecydowanie za długi, a słowo „strwożeni” jest nieadekwatne. Poza tym pamiętajmy — fakt, że tłumaczenie „się rymuje” nie oznacza już, że jest ono dobre.

Rozwiązanie

Sting „Kształt naszych serc”

Rozdaje karty dla kontemplacji

A tych na ręce jest pewny grać

On nie gra by wygrywać pieniądze

On nie gra by z gier go znać.

Rozdaje karty by znać odpowiedź

Tajemną wypadkową przypadku

Ukryte prawo prawdopodobieństwa

Liczby mkną bez tchu.

Ref.:

Ja wiem, że piki są bronią żołnierza

Ja wiem, że żołądź herbem na godle

Ja wiem, że dzwonki w kościele dzwonią śmierć

(Lecz) to nie jest kształt naszych serc.

Może grać waleta karo

Może grać i damą pik

Może skrywać asa w rękawie

Jeśli wątek o nim znikł.

A gdybym rzekł, że cię kocham

Stwierdziłabyś, że coś nie tak

Ja nie noszę zbyt wielu masek

Twarz mam tę jedną.

Ci, co mówią bzdury

Gdy stracą — znają błąd

Jak ci, co szczęścia chcą w zbyt wielu miejscach

I chwiejnym ten sam sąd.

Praca nad tłumaczeniem
Praca nad tłumaczeniem

Posłowie

Znakomicie zdaję sobie sprawę z faktu, że to tłumaczenie nie jest doskonałe. Jest to jedynie najlepsza wersja, którą mogłem wykuć na moim translatorskim warsztacie. Uważam zresztą tekst „Shape Of My Heart” za nieprzetłumaczalny (głównie ze względu na refren), ale próbować zawsze można. Dlaczego zatem go opublikowałem, wiedząc, że niektóre sformułowania mogą się gryźć, a czasem jako tłumacz odbiegam (za daleko?) od oryginału? Otóż chcę dać początek dyskusji na temat granic dowolności interpretacyjnej tłumaczenia oraz zadać pytanie, czy tekst literacki jako taki jest w ogóle przetłumaczalny — zapraszam serdecznie do wymiany opinii na naszym forum. Wszelkie opinie i kontrowersje mile widziane.

Mam nadzieję, że udowodniłem, iż nawet tekst piosenki może być arcydziełem, a jego przekład rzeczą skrajnie niemożliwą. W następnym numerze zajmę się tłumaczeniem pierwszej porcji poezji w ramach tego kącika.

(praca inspirowana książką Stanisława Barańczaka — „Ocalone w tłumaczeniu”)

reklama
Komentarze
o autorze
Nestor Kaszycki
Student lingwistyki na Uniwersytecie Warszawskim.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone