Ryszard Kaczmarek – „Polacy w armii kajzera” – recenzja i ocena
Tę niewątpliwie istotną lukę w polskiej historiografii wypełnia opublikowana nakładem Wydawnictwa Literackiego praca Polacy w armii kajzera autorstwa Ryszarda Kaczmarka – historyka, profesora Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i znawcy tematyki Górnego Śląska. Dzięki wykorzystaniu znakomitego źródła, jakim są wspomnienia i dokumenty rodzinne uczestników zdarzeń, powstała arcyciekawa książka przybliżająca zapomniany wycinek naszej historii. Jest to pierwsze monograficzne opracowanie traktujące o Polakach służących w okresie Wielkiej Wojny w szeregach armii pruskiej.
Niewątpliwą zaletą książki jest wspaniale prowadzona narracja. Dzięki trzymaniu się konwencji książki popularnonaukowej i szerokiemu wykorzystaniu dzienników i listów żołnierzy wraz z zachowaną pisownią, czytelnik może prześledzić nie tylko wojenne dramaty i śmierć tysięcy, ale także uchwycić rzadkie chwile radości. Niektóre opisy wojennych zdarzeń sprawiają, że czytelnik jeśli nie wybuchnie gromkim śmiechem, to przynajmniej szeroko się uśmiechnie.
Dzięki skrupulatności autora w książce znaleźć można także dokładny Ordre de Bataille armii pruskiej, ze szczególnie położonym naciskiem na te pułki, w skład których wchodzili Polacy. Oczywiście autor nie byłby sobą, gdyby nie podkreślił przede wszystkim udziału Górnoślązaków w pruskim wysiłku wojennym. Stąd też w książce znajdziemy dokładnie opisaną strukturę pułków górnośląskich. Na uwagę zasługuję także opis przeprowadzanego szkolenia rekrutów, zagadnienia logistyczne, gospodarcze i kwaterunkowe nie tylko z okresu wojny, ale także przedwojennego.
Jednym z nielicznych mankamentów książki jest odrobinę zbyt literacki i przerysowany wstęp. Autor cofa się w nim pamięcią, niby Marcel Proust, do czasów dzieciństwa i ujrzanej wtedy fotografii ubranych w pruskie mundury żołnierzy. Ten nacechowany literackim sentymentalizmem obraz jest nader sążnisty i zajmuje dobrych kilka stron. Poprzez opis bauerskich zabudowań, grysiku z cynamonem i zaciekawienie rzeczami znalezionymi na strychu dopiero dociera się do zasadniczej przyczyny tegoż wywodu. W międzyczasie może najść czytelnika myśl, czy aby na pewno czyta książkę dotyczącą Polaków w armii cesarskiej. Jednak może niektórych zaciekawi takie niekonwencjonalne podejście – wszak jest to książka popularnonaukowa.
Kolejnym drobnym zastrzeżeniem jest wielokrotne użycie w treści terminu „Kresy Zachodnie II Rzeczypospolitej”. Nie jest to bynajmniej błąd, jednak mianem Kresów tradycyjnie (w historiografii i potocznym rozumieniu) określa się tereny wschodnie II RP, utracone w wyniku wprowadzenia w Europie po II wojnie światowej ładu jałtańsko-poczdamskiego. Dlatego też użycie słowa „Kresy” w stosunku do ziem zachodnich II RP może budzić pewne zdziwienie.
Podsumowując, poza wymienionymi mankamentami (jakże subiektywnymi) jest to doskonała pozycja popularyzatorska. Zachowany potoczysty i zachęcający styl narracji w niczym nie umniejsza wartości przekazu. Wręcz przeciwnie, sprawia, że wiele informacji zapamiętuje się nieraz samoistnie. Może tylko troszeczkę brak w bibliografii niepublikowanych źródeł archiwalnych. Jednak książka niewątpliwie warta jest przeczytania.
Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska