Rosja: Duma protestuje przeciwko aneksji NRD przez RFN
Deputowany Partii Komunistycznej Nikołaj Iwanow wystąpił z propozycją rezolucji potępiającej aneksję NRD przez RFN. Ma być ona odpowiedzią na poniedziałkowe ataki przewodniczącej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Anne Brasseur na przewodniczącego Dumy Państwowej Siergieja Naryszkina dotyczące aneksji Krymu. Iwanow oświadczył, że w NRD, w przeciwieństwie do Krymu, nigdy nie odbyło się referendum dotyczące zmiany przynależności państwowej terytorium. Uznaje on to za podwójne standardy. Twierdzi, że ci, który nazywają przyłączenie Krymu aneksją, powinni tym bardziej nazywać nią przyłączenie NRD do RFN. Naryszkin poparł jego inicjatywę i zlecił komisji spraw międzynarodowych rozpatrzenie i zreferowanie możliwości uchwalenia tej rezolucji. W lutym Rada Federacji ma także przyjąć orzeczenie o nielegalności przekazania Krymu i Sewastopola Ukrainie w roku 1954.
Zobacz też:
- Erich Honecker - ucieczka przed sprawiedliwością
- Niemcy żałują zjednoczenia
- Kazimierz Wóycicki: Przeszłość będzie ważną sprawą dla przyszłego prezydenta Niemiec
Pomysł ten skrytykował Michaił Gorbaczow. Twierdzi on, że nie można porównywać kontekstu obu zdarzeń i niewolno oceniać przeszłości z obecnego punktu widzenia. Referendum w NRD według niego nie miałoby sensu, ponieważ wola zjednoczenia była całkowita i poświadczały ją manifestacje pod hasłem „jesteśmy jednym narodem”. Samego zdarzenia nie można też jakikolwiek sposób porównywać do aneksji. Sam pomysł nazwał bzdurą.
Warto przy okazji dodać, że nie wszystkie tereny NRD znalazły się w obecnych Niemczech – poza RFN znajduje się przekazana NRD przez Kubę wyspa Ernsta Thälmann leżąca u wybrzeży państwa Fidela Castro. Obecnie jest ona niezamieszkana i pozostaje terytorium Kuby.
Źródła: wyborcza.pl, wyborcza.biz, tvn24.pl, itar-tass.com, washingtonpost.com, vesti.ru.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz