Rocznica zatonięcia MS „Wilhelm Gustloff”
MS „Wilhelm Gustloff” – zobacz też: „Rekiny” zdobywają „Gustloffa” – z dziejów polskiego płetwonurkowania
Wczesnym popołudniem 30 stycznia 1945 r. z gdyńskiego portu w podróż do Kilonii i Flensburga wyruszył niemiecki liniowiec MS „Wilhelm Gustloff”. Obok członków załogi przewoził on m. in.: oficerów i marynarzy Kriegsmarine, rannych żołnierzy Wehrmachtu, funkcjonariuszy różnych służb państwowych, członków NSDAP oraz ich rodziny, a wśród nich wiele dzieci i osób w podeszłym wieku. Według najnowszych ustaleń – m. in. Güntera Grassa, autora książki Im Krebsgang (Pełzanie rakiem) – na pokładzie transportowca znajdowało się ok. 10 tys. osób (choć według oficjalnych protokołów na liście pasażerów figurowało 5348 ludzi).
O godzinie 21:16 „Gustloff” został zaatakowany przez radziecki okręt podwodny S-13. W liniowiec trafiły trzy torpedy. Na jego pokładzie zapanowała panika. Po upływie mniej więcej godziny statek zatonął (w miejscu o współrzędnych geograficznych: 55.07N - 17.41E). Większość pasażerów zginęła wskutek utonięcia lub zamarznięcia. Ocalało jedynie ok. 1200 ludzi (nie udało się ustalić dokładnej liczby uratowanych), m.in. dzięki akcji ratowniczej zorganizowanej przez niemiecki okręt torpedowy T-36.
Budowę MS „Wilhelm Gustloff” rozpoczęto w 1936 r. Jego wodowanie – przy udziale Adolfa Hitlera – odbyło się 5 maja 1937 r. Nazwano go na cześć nazistowskiego dygnitarza, Wilhelma Gustloffa (1895–1936). Wymiary „Gustloffa” wynosiły: 209 x 23,5 m, z kolei zanurzenie – 6,5 m. W latach 1937–1945 pełnił on wiele różnych funkcji. Był m.in.: okrętem flagowym organizacji Kraft durch Freude (KdF), okrętem szpitalnym, bazą dla U-bootów oraz transportowcem ewakuacyjnym.
W 2008 r. niemiecki reżyser Joseph Vilsmaier nakręcił film o katastrofie na Bałtyku z 30 stycznia 1945 r., zatytułowany Gustloff – rejs ku śmierci.
Źródła: wilhelmgustloff.com; militaryhistoryonline; wyborcza.pl;
Korekta: Agnieszka Kowalska