Robert Forczyk, Howard Gerrard – „Moskwa 1941. Pierwsza porażka Hitlera” – recenzja i ocena
Do tej pozycji podszedłem z rozrzewnieniem i pewną rezerwą. Sentyment do takich książek wziął się z tego, że jako mały chłopak z wypiekami na twarzy oglądałem na pirackiej, osiedlowej telewizji kablowej angielskie czy amerykańskie filmy dokumentalne dotyczące II wojny światowej, podczas gdy dorośli chłonęli nowinki wkraczającego do Polski w 1989 roku kapitalizmu. Rezerwa wzięła się z nieco późniejszych doświadczeń z tego typu książkami. Ich autorzy często bowiem traktowali temat po macoszemu, spłycając wątki czy nie przykładając się do strony ikonograficznej.
Polska edycja „Moskwy” niemalże od początku robi pozytywne wrażenie. Na wewnętrznej stronie okładki umieszczono krótkie biogramy autorów, które mają za zadanie zagwarantować jakość produktu. I rolę swoją spełniają. Osoba jednego z autorów, Roberta Forczyka (historyka, eksperta stosunków międzynarodowych Azji i Europy oraz byłego amerykańskiego wojskowego), a raczej jego doświadczenie zaprezentowane na kartach omawianej pracy pokazuje, że „Moskwa 1941” jest pozycją napisaną przez niezłego specjalistę. Są oczywiście pewne nieścisłości, bowiem na stronie 27 autor napisał, że cudem radzieckim w bitwie moskiewskiej było formowanie przez Kwaterę Główną nowych, choć niewyszkolonych, oraz słabo wyposażonych oddziałów. Autorzy chyba zapomnieli o tym, że „wujek Joe” (jak Anglicy i Amerykanie nazywali Stalina) dysponował ogromnymi rezerwami ludzkimi zamkniętymi w łagrach, z których formował tzw. czarne dywizje oraz „sztrafbaty”, czyli karne bataliony z żołnierzy, którzy cudem uniknęli śmierci z rąk Niemców i żołnierzy NKWD. Lecz nie rozważania nad armijnym systemem penitencjarnym wojsk radzieckich powinny zaprzątać uwagę czytelnika.
Autorzy „Moskwy 1941” w sposób rzetelny odmalowali stosunek sił obu stron biorących udział w operacji. Opisali sprzęt używany w działaniach i strategię zastosowaną przez dowódców po obu stronach. „Moskwa 1941” w sposób dobry przedstawia również portrety dowódców działających po obu stronach. Szata ikonograficzna omawianej pozycji jest również doskonale przygotowana. Uwagę przykuwają przejrzyste mapki, rekonstrukcje zdarzeń i widoki operacji z lotu ptaka. Całość okraszona jest syntetycznymi i krótkimi komentarzami, co sprawia dobre wrażenie. Na koniec autorzy pokusili się o krótką notkę na temat tego, jak amatorzy turystyki historycznej mogą zaplanować sobie zwiedzanie miejsc związanych z bitwą o Moskwę.
Książka jest przeznaczona wybitnie dla hobbystów zajmujących się historią bitew, młodzieży szkolnej, a także tych, którzy w skondensowanej formie pragną mieć porcję informacji o tym ważnym wydarzeniu z okresu II wojny światowej.
Zredagował: Kamil Janicki
Korektę przeprowadziła: Joanna Łagoda