Remigiusz Piotrowski – „Rozkaz: Trzaskać!. Zapomniane akcje polskiego podziemia” – recenzja i ocena
Fragment książki: „Polskie bomby w hitlerowskim Berlinie”
Remigiusz Piotrowski stworzył książkę niebanalną. Co to za sztuka poprzepisywać różne fakty z kilku opracowań? – mógłby powiedzieć malkontent. Nie będzie jednak miał racji. Większość opisywanych przez autora zdarzeń stanowi osobny motyw dla dobrego filmu sensacyjnego, a mimo to nie funkcjonują one w powszechnej świadomości. Piotrowski doskonale zdaje sobie sprawę, że jego praca nie jest odkrywcza. Dzięki temu świadomie wchodzi w rolę popularyzatora. Tak powstaje przystępna opowieść o wielkich czynach.
Opisując tak niezwykłe wydarzenia, jak Akcja „Góral” (kradzież ok. 106 milionów złotych) czy zamach na Wyższego Dowódcę Policji i SS w Krakowie Wilhelma Krügera, autor przybliża – szczególnie młodemu czytelnikowi – wielkie dni walki podziemnej. Nie tylko tej zakończonej sukcesem. Również tej, która przyniosła tylko i wyłącznie ofiary, choć zasiała ziarno strachu w szeregach okupanta. Jest to godne odnotowania, choć momentami wydaje się, że Piotrowski nie unika hagiograficznego opisu okupacyjnej rzeczywistości.
Opisując sprawy zbadane już źródłowo trzeba wykazać się doskonałą znajomością literatury. Tutaj niestety Piotrowski nie ustrzegł się poważnych potknięć. Odwołam się tu do sprawy rozbicia oddziału OSA-KOSA 30 (które miało wpływ na zahamowanie realizacji Akcji „Góral”). W tym aspekcie książka zawiera szereg błędów w opisywanej roli rzekomego konfidenta gestapo, jakim miał być Stanisław Gustaw Jaster ps. „Hel”. Jako autorka książki poświęconej jego postaci, powoływanej przez Piotrowskiego, z zaskoczeniem skonstatowałam, że zrobił on z niej dość oszczędny użytek. Można odnieść wrażenie, że autor przeczytał ją przynajmniej bardzo nieuważnie, a całość swojej wiedzy zaprezentowanej w książce zdecydował się zaczerpnąć z filmu Jaster. Tajemnica „Hela”, który jako 55-minutowy obraz dokumentalny nie może z racji swej formy pokazać całości sprawy.
To o czym napisałam, skutkuje także hagiograficznym ujęciem postawy dwóch żołnierzy Podziemia aresztowanych podczas wsypy w kościele pw. św. Aleksandra tj. Tadeusza Battka ps. „Góral” i Andrzeja Jankowskiego vel Lewickiego. Dlaczego autor nie korzysta w tej sprawie z najnowszych ustaleń historiografii? Nie potrafię odpowiedzieć. Popularyzatorski charakter publikacji na pewno nie zwalnia go od rzetelności.
Trzeba natomiast zaznaczyć, że Autor w sprawny i interesujący sposób opisał inne zapomniane akcje Polski Podziemnej. Takie jak choćby samobójcza misja Jana Krysta ps. „Alan”, który zgłosił się na ochotnika do wykonania zamachu w słynnej warszawskiej „Adrii”. Nie tylko plastycznie odmalował dramatyzm podjętej decyzji, ale tym razem pamiętając o historiograficznych szczegółach pamiętał o relacjach rodziny Krysta. Zaprzeczała ona, że był on nieuleczalnie chory na gruźlicę, co jego decyzję o samobójczej misji każe oceniać jako przykład bezprzykładnego bohaterstwa..
Podsumowując, pomimo wskazanych słabości, książka jak najbardziej warta jest przeczytania. W sposób przystępny i popularny opisuje brawurowe, choć często zapomniane akcje żołnierzy AK i przypomina, że tradycja polskiego ruchu oporu nie ogranicza się Powstania Warszawskiego.